Nie sposób uczestniczyć we wszystkich pokazach jednego dnia. Proponujemy zaplanowanie weekendu w Biskupinie. Punktami obowiązkowymi są inscenizacje przybliżające życie Bolesława Chrobrego oraz zjazd książąt (w 1227 roku) w pobliskiej Gąsawie. W tej drugiej inscenizacji wzięli udział mieszkańcy okolicy. - Są dumni, że mogli zagrać w Biskupinie i wcielić się w ważne role, np. księcia Leszka Białego, który zginął niedaleko, w Marcinkowie, zaledwie kilka kilometrów od Gąsawy, o czym dziś przypomina nam pomnik - komentuje Mariusz Kazik, archeolog, jeden z twórców inscenizacji.
Przeczytaj także:Rozpoczął się XVIII Festyn Archeologiczny w Biskupinie [zobacz zdjęcia]
Modnie na scenie
Wczesnośredniowieczna moda prezentowana na półwyspie to dla niejednego z nas okazja do zapoznania się z charakterystycznymi elementami strojów z tamtej epoki. Dziewczyny wdzięcznie prezentują się w kabłączkach skroniowych (wczesnośredniowieczna, kobieca ozdoba słowiańska w kształcie otwartego krążka, często z charakterystycznym esowatym zakończeniem - przyp. red.) albo zausznicach.
O powrozach i kołodzieju
Jest też okazja, by poznać nieco muzyki dawnej. Tę prezentują w wiosce wczesnopiastowskiej zespoły z Polski i Białorusi. A o instrumentach, podczas specjalnych warsztatów, opowiada (i na nich gra) znawca tematu - Stanisław Mazurek z Centrum Słowian i Wikingów Wolin.
Wioska Stari Biskupici - najnowszy obiekt muzeum w Biskupinie - ma jednak do zaoferowania znacznie więcej. O warsztacie powroźniczym opowie Marek Skubisz z Wieliczki, twórca pierwszej polskiej strony internetowej poświęconej powroźnictwu (www.powrozy.pl), a o pracy kołodzieja - prawdopodobnie ostatni z takimi uprawnieniami w naszym regionie - Bogdan Gaczkowski z Gąsawy.
A kto potrzebuje oczyszczenia ze złych mocy duszy i ciała, może się wybrać do kapłanów słowiańskich. W te role wcielili się studenci archeologii z Krakowa.
- Okadzanie ziołami - dla oczyszczenia ciała, wróżby wszelakie, przywoływanie duchów opiekuńczych, uzdrawianie - tego można się u nas spodziewać - mówią członkowie Bractwa Ziem Górnej Wisły, dodając: - I wszystko to w obecności Świętowita i przy śpiewie gardłowym oraz grze na bębnie.