Takich specjalistów, jak w Chełmnie, wielu w kraju wśród lądowych jednostek wojskowych - nie ma. Stąd można się domyśleć, że to właśnie ich miał na myśli minister MON Mariusz Błaszczak zapowiadając, że w budowę przeprawy pontonowej zaangażowanych będzie 50 żołnierzy, którzy już mają doświadczenie. Około 50 żołnierzy - tyle właśnie liczy największy pododdział w naszym 3 Batalionie Drogowo-Mostowym w Chełmnie, który specjalizuje się w budowie przepraw
i jest jednym z najlepiej wyszkolonych w kraju w tej specjalności/b].Chełmińskie wojsko z prestiżowym wyróżnieniem
Jak informowaliśmy niedawno, to właśnie fachowcy z Chełmna spisali się przed rokiem przy akcji budowy przeprawy alternatywnej do "Czajki" na medal. A dokładnie - na proporzec. Szczególny! [b]Dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych przyznał tytuły honorowe
„Przodujący Pododdział Wojsk Lądowych”. W całym kraju w ten prestiżowy sposób dowódca generalny gen. Jarosław Mika wyróżnił tylko cztery pododdziały - w tym 3 Batalion Drogowo-Mostowy 2 Pułku Saperów w Chełmnie.
- Na to, że trafiło do nas wyróżnienie miało wpływ kilka czynników, a wśród nich na pewno działalność przy budowie przeprawy pontonowej, gdy pojawiły się problemy z kolektorem ściekowym w Czajce w Warszawie - mówił nam wtedy kpt. Robert Wal, rzecznik prasowy 3 Włocławskiego Batalionu Drogowo-Mostowego im. gen. Karola Sierakowskiego w Chełmnie. - Nasi żołnierze grali tam pierwsze skrzypce. Pierwszy raz batalion dostał takie wyróżnienie. Jeśli w kolejnym roku "nie obronimy" proporca - w przyszłym roku trafi do innej jednostki. Jeśli uda się go ponownie obronić dwa razy to zostanie u nas na zawsze. Powalczymy!
Zdaje się, że chełmińscy żołnierze będą mieli okazję, aby się wykazać i obronić proporzec honorowy. A okazję ku temu przynosi samo życie i ponowna awaria w "Czajce".
- Jesteśmy przygotowani i czekamy na rozkaz - mówi kpt. Robert Wal. - Jeśli zapadną decyzje, że mamy ponownie - bogaci w doświadczenia przy budowie tej przeprawy sprzed roku - jechać do Warszawy - to siły i środki mamy. Do dyspozycji jest kilkudziesięciu żołnierzy i kilkanaście jednostek sprzętu. To jest to samo miejsce, znamy więc ten teren. Zakładamy też, że bogatszym w zdobyte doświadczenia praca poszłaby nam łatwiej niż rok temu. Jako wojsko inżynieryjne jesteśmy specyficzni, mamy duże możliwości i stworzeni jesteśmy również do pomocy w sytuacjach kryzysowych.
Żołnierze z Chełmna już pomagali po awarii "Czajce"
Przed rokiem żołnierze z Chełmna ruszyli do Warszawy dokładnie 30 sierpnia. Wtedy też mieli za zadanie budowę mostu złożonego z kilkudziesięciu elementów, na którym następnie ułożono elastyczny rurociąg, którym - pompami powodziowymi - tłoczone były ścieki z lewobrzeżnej Warszawy do oczyszczalni ścieków „Czajka”.
