KIBICE ZOOLESCZZ GKM KOMENTUJĄ
.
Jarek: Pozostawienie Pedersena nie byłoby takie złe, pod warunkiem, że nikt nie liczyłby na niego jako lidera drużyny. Na to już - przy całym szacunku dla tego, co robił przez lata - za późno. Wiek i kontuzje robią swoje. Coraz częściej widać było frustracje. Jakobsen do zmiany, zdecydowanie. Czugunow, dość kłopotliwy gość, bardzo niepewny, mimo dużego potencjału. Drużynę trzeba budować wokół Maxa. Doyle, Hampel, Przedpełski?
Jacek: Nie skreślajcie tak szybko Pedersena, bo zaraz okaże się, że na rynku już pozamiatane. Doyle? Statystyki tego sezonu chyba ma podobne do Nikusa. Żeby się nie okazało, że zamienił stryjek siekierkę na kijek. Na pewno pożegnać trzeba Jakobsena i Czugunowa.
Tadek: Jakobsen to największe rozczarowanie. Wydawało się, że facet ma mocne papiery na jazdę w ekstralidze, ale pogubiony zupełnie. Dla niego chyba kierunkiem będzie I liga. Pedersen jechał po ciężkiej kontuzji. Wszyscy o tym wiedzieli, tylko jakby nie brali tego pod uwagę. Jego przyszłość w klubie - do głębszej dyskusji. Kto do nas? Doyle, może… Przemo Pawlicki?
Czytaj dalej. Przesuń gestem lub strzałką w prawo >>>
KIBICE ZOOLESCZZ GKM KOMENTUJĄ
.
Robert: Wszyscy się zachwycają remisem w Częstochowie, ale z czego tu się cieszyć. Który to już sezon kończymy tak wcześnie, na dole tabeli? Który to już raz zapowiada nam się walkę o play off i kończy się rozczarowaniem? Ja wiem, to tylko sport, ale jak się stoi w miejscu, to tak, jakbyśmy się cofali. Już większe emocje bym przeżywał, gdybyśmy spadli. Może to byłby wreszcie impuls do zmian w klubie.
Tomasz: Piekne ściganie w Częstochowie. Wcześniej znakomity mecz z Motorem u siebie, bardzo dobry z Apatorem. I… w sumie to na tyle, bo więcej znów było tych słabych momentów. Z remisu w Częstochowie bym się cieszył, gdyby dał nam play off. A tak, to tylko honorowe zakończenie sezonu przed czasem. Bez poważnego przebudowania drużyny za rok będziemy pisać to samo.
Waldek: Pierwsza zmiana: teraz to Max a nie Nicki musi być tym, wokół którego wszystko budujemy. Facet może być naszym liderem przez dobrych kilka lat. Do niego trzeba dobrać resztę. Doyle jak najbardziej. Jest Pludra, Łobodziński, przydany może być Czugunow, może Tarasenko. Z pozostałymi trzeba się pożegnać, przewietrzyć parking i z nową energią zacząć kolejny sezon. Wreszcie zrobić krok do przodu.
Czytaj dalej. Przesuń gestem lub strzałką w prawo >>>
KIBICE ZOOLESCZZ GKM KOMENTUJĄ
.
Ewa: Tak naprawdę gwarancji nie daje żadne nazwisko, może poza Zmarzlikiem. Sezon sezonowi nierówny i lider z tego roku może być rozczarowaniem w kolejnym. Warto jednak celować w górną 10-15 najskuteczniejszych zawodników, ale tak chyba wszyscy są poza naszym zasięgiem.
Olaf: Hampel byłby niezłym strzałem. Ma już swoje lata, ale jako uzupełnienie Fricke’a i Doyle’a byłby chyba niezły. Nie wiem jaki plan mają nasi działacze, ale mam nadzieję, że wyciągną wreszcie wnioski z ostatnich lat. Oglądanie co roku walki o utrzymanie i kończenie sezonu w sierpniu jest już zwyczajnie nudne.
Honorata: Doyle to dla nas jedyna słuszna opcja, bo po prostu innej nie ma. Najlepsi zawodnicy już są zaklepani. Nikt do sierpnia, września z negocjacjami. Ciekawe, czy nas też byli aktywni na rynku i poza Doylem przyjdzie jeszcze ktoś sensowny.
Czytaj dalej. Przesuń gestem lub strzałką w prawo >>>
KIBICE ZOOLESCZZ GKM KOMENTUJĄ
.
Norbert: Punkt w Częstochowie na otarcie łez. Nie ma powodów do wielkiej radości, bo poza utrzymaniem znów nie wywalczyliśmy nic. Jasne, utrzymać się w PGE Ekstralidze nie jest tak łatwo, a jak się spadnie to trudno wrócić (Polonia). Ale chcemy czegoś więcej, chcemy o coś powalczyć w końcu. Cała żużlowa Polska już się z nas chyba śmieje, bo zawsze wiadomo, że jak ktoś ma zostać pod kreską, to będzie to GKM.
Paweł: No nic, znów trzeba przełknąć gorzką pigułkę i liczyć, że za rok będzie lepiej. Marzy mi się drużyna walczaków, co gryza tor. Z liderem z prawdziwego zdarzenia i solidną drugą linią. Papiery na lidera na pewno ma Fricke. A za nim Doyle, Tarasenko, Pludra i… Panie prezesie, czekamy na dobre wiadomości.
Gary: Zimą zmieniło się dużo, a w zasadzie nie zmieniło się nic. Bo znów jesteśmy prawie na końcu tabeli i przez następne tygodnie będziemy oglądać, jak bawią się inni. Mam nadzieję, że o kolejnym sezonie w klubie myśleli już od dawna i mają jakieś papiery w schowane w sejfie. Doyle już przyklepany, Fricke ponoć też. Czekamy na kolejne nazwiska.
