37-latka akurat przechodziła obok. Zobaczyła, że toi toi na osiedlu Korfantego stanął w ogniu, a w środku dostrzegła sylwetkę człowieka. Nie namyślając się, rzuciła się na pomoc.
- Nie zastanawiając się ani chwili ruszyła mu z pomocą i wydostała na zewnątrz. Mężczyzna nie reagował ani na jej wcześniejsze wołanie, ani na żadne inne słowa. Oddychał jednak i miał zachowane tętno. 37-latka ułożyła go więc w pozycji bezpiecznej i wezwała służby ratunkowe - informuje Kamila Siedlarz, rzecznik prasowa żorskiej policji.
Na miejsce przyjechali policjanci, strażacy i karetka pogotowia. Strażacy ugasili pożar, natomiast zespół pogotowia ratunkowego zabrał podtrutego dymem 45-latka do szpitala.
DZ24 WIADOMOŚCI CZYTELNIKÓW I INTERNAUTÓW[/b]
Bitwa o kurtki w Lidlu: Klienci zdemolowali sklep ZOBACZ WIDEO

Rozróżniasz kolory? Nawet najlepsi mają probemy SPRAWDŹ TUTAJ

25 lat po pożarze lasów w Kuźni Raciborskiej. Zobacz niezwykły dokument multimedialny poświęcony tragedii z 1992 roku. Kliknij w przycisk PLAY. Zachęcamy, aby oglądać na monitorze komputera.
KLIKNIJ PONIŻEJ I POBIERZ
500 ZŁ NA DZIECKO WNIOSKI + FORMULARZE
KLIKNIJ W OBRAZ I ZOBACZ JAK PRAWIDŁOWO WYPEŁNIĆ WNIOSEK W PROGRAMIE RODZINA 500 PLUS
Stadion Śląski budzi się do życia