W zerówce Szkoły Podstawowej nr 67 przy ul. Kromera w Fordonie wczoraj było 19 wolnych miejsc dla 5- i 6-latków.
Przeczytaj także: Ilu 6-latków usiądzie w pierwszych klasach we wrześniu w bydgoskich szkołach?
- Czekamy na kolejnych małych chętnych - usłyszeliśmy w sekretariacie podstawówki na osiedlu Tatrzańskim. - W zeszłym roku prowadziliśmy trzy grupy dzieci w oddziale zerowym. W tym na razie mamy kandydatów do dwóch zerówek. Trwa nabór do trzeciej.
- W całym mieście po zakończeniu rekrutacji podstawowej zostało nam jeszcze ponad 100 miejsc w przedszkolach publicznych i zerówkach w szkołach prowadzonych przez Bydgoszcz - mówi Arleta Drozdowicz, inspektorka w Wydziale Edukacji Urzędu Miasta.
Wieloma wolnymi miejscami dysponuje też zerówka w SP nr 41 (ul. Traugutta, Szwederowo) - wczoraj po południu było ich 13. Zespół Szkół nr 34 (ul. Zacisze, Kapuściska) do przedszkola przyjmie jeszcze 14 dzieci w wieku od 3 do 6 lat.
Najwięcej nieobsadzonych miejsc czeka na dzieci z roczników 2006 i 2007. Te maluchy muszą w tym roku zacząć przygotowanie do pierwszej klasy.
Niektórzy rodzice o konieczności zapisania dziecka do szkolnej zerówki lub przedszkola nadal nie wiedzą.
Są i tacy, którzy o obowiązku słyszeli, ale odkładają decyzję na ostatnią chwilę (czytaj: przełom sierpnia i września), bo... się obawiają. Czego? Tego, że ich maluch w zerówce będzie chodził do tej samej szkoły, co wyrośnięty 13-latek z szóstej klasy. Lepiej, żeby malec nie plątał się pod nogami nastolatkowi.
- U nas tak nie jest. Dzieci w zerówce mają osobne wejście. Zajęcia dla nich odbywają się w wyremontowanym dawnym mieszkaniu pracowniczym - zaznaczają w fordońskiej SP nr 67.
Przedszkola i zerówki nawet na początku września będą przyjmować spóźnialskich kandydatów.
Czy utrzymanie wolnych miejsc kosztuje? Nie tylko o tym przeczytasz w dzisiejszej papierowej "Gazecie Pomorskiej".
Czytaj e-wydanie »