O sprawie donosi „Wyborcza”. ZUS uznaje, że przedsiębiorcy, którzy przebywają na zwolnieniu lekarskim, powinni zablokować konta firmowe.
ZUS nie daruje przedsiębiorcom. Jesteś chory, to masz leżeć
Jeżeli przedsiębiorca przebywa na L4, a na konto firmowe wpłynie choćby złotówka, ZUS zabierze zasiłek. A przynajmniej zamierza. Nawet jeśli przelew to tak naprawdę zaległe pieniądze od kontrahentów.
„Wyborcza” opisuje sprawę, która sięga jeszcze do 2013 r.
- Pewna kobieta w 2013 r. założyła sklep internetowy z odzieżą.
- Biznes polega na sprowadzaniu z zewnątrz ubrań i wystawianiu ich na portalach zakupowych.
- Sklep działa także na portalu społecznościowym.
Kobieta w pewnym momencie wzięła L4 na chore dzieci. Wszystko wydawało się w porządku do grudnia 2018 r. Wtedy ZUS rozpoczął kontrolę. Jak się okazało, urzędnicy przeanalizowali wszystkie transakcje, jakie w trakcie zwolnienia lekarskiego miała firma. ZUS sprawdził wszystkie rachunki, faktury i przelewy w firmie. Według kontrolerów właścicielka sklepu w trakcie L4 prowadziła biznes.
ZUS uważa, że na L4 nie można przyjmować przelewów
Wina właścicielki miała polegać na… przyjęciu przelewu za odzież sprzedaną wcześniej (przed chorobą) z aukcji na Allegro i OLX.
Dla „Wyborczej” o sprawie wypowiedział się dr Łukasz Wacławik, specjalista od ubezpieczeń społecznych:
To jedne z największych absurdów, o jakich usłyszałem. Choć to jednostkowa historia, to od teraz może się przydarzyć każdemu. Mamy do czynienia bowiem z nową wykładnią przepisów dokonaną przez ZUS.
Pomimo negatywnej opinii rzecznika małych i średnich przedsiębiorców Adama Abramowicza, ZUS nie chce przepuścić właścicielce sklepu. Zdaniem kontrolerów konieczny jest zwrot do urzedu 5,7 tys. zł.
Sprawę ostatecznie rozwiąże sąd.
