Żużel PGE Ekstraliga. Derby Get Well Toruń - MrGarden GKM Grudziądz. Kto się boi "Aniołów"?

To nie tylko mecz o prestiż. Gospodarze muszą wygrać, żeby obronić trzecie miejsce przed play off, MrGarden GKM, żeby być pewnym awansu do play off. Bonus (w pierwszym meczu było 51:39) niczego jeszcze grudziądzanom nie zagwarantuje, wtedy będą musieli czekać na wynik meczu Unia Leszno - Betard Wrocław. Zwycięstwo gospodarzy da im historyczny awans do play off. Nie wiemy także jeszcze, kto zajmie pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej i kto będzie rywalem "Aniołów".

- W PGE Ekstralidze nawet małe punkty mają znaczenie - przyznaje Zenon Plech. - Liga jest w tym sezonie wyjątkowa, a finisz rundy zasadniczej pasjonujący. Przede wszystkim nie wiemy kto wygra rundę zasadniczą. Na dzisiaj gra idzie oto, aby uniknąć w półfinale Get Well Toruń. Z drugiej strony ten kto pojedzie w półfinale z MRGARDEN GKM lub BETARD Spartą, też nie będzie miał łatwo, a kto wie czy nie trudniej. Dlatego nie sądzę, żeby jakiś zespół dzisiaj kalkulował, bo to lubi się potem zemścić. Warto jednak wygrać sezon regularny, bo potem w ewentualnym finale pierwszy mecz jedzie się na wyjeździe, a to już jest jakiś handicap - dodaje.

Zdecydowanym faworytem derbowego starcia są torunianie, którzy w tym sezonie jeszcze na swoim stadionie nie przegrali. W wysokiej formie są ostatnio Greg Hancock i Martin Vaculik. To pewniacy, ale kilku zawodników musi się poprawić po wyprawie do Poznania, dotyczy to zwłaszcza Chrisa Holdera i Kacpera Gomólskiego.

MrGarden GKM przyjedzie na Motoarenę po zwycięstwo. Przed rokiem drużyna z Grudziądza przegrała 31:59. Jedyne zwycięstwo na tym stadionie odniosła w sparingu przed sezonem (46:43).

- W tej lidze wszystko jest możliwe - mówi trener Robert Kempiński. - Podchodzimy do meczu w Toruniu z dużym spokojem, bo swoje już zrobiliśmy - dodaje.

Gdzie goście będą szukać atutów? Tym największym może być Antonio Lindbaeck, który zwykle świetnie czuje się na Motoarenie. Do Torunia przyjedzie z lżejszym sercem. Szwedzki prokurator wycofał oskarżenie o uprawianie seksu z nieletnią, o co żużlowiec był podejrzany od maja.

Informacje o składach drużyn i biletach na derby znajdziecie TUTAJ

On sam, nawet w wybitnej formie, nie da MrGarden GKM nawet bonusa. Na Motoarenie w swoich najlepszych latach uwielbiał ścigać się Tomasz Gollob, ale w poprzednim sezonie wywalczył tylko 6 punktów, teraz jego forma także jest zagadką.

- Na ostatni mecz będziemy bardzo mocno zmobilizowani, bo otwiera się szansa, której żal nie wykorzystać. Wszyscy doskonale o tym wiemy - prezes Arkadiusz Tuszkowski. Od razu też rozwiewa wszelkie wątpliwości dotyczące budżetu klubu. - Rozmawiamy ze sponsorami, dopinamy szczegóły. Jest zainteresowanie z ich strony zwiększeniem wkładu. Po kalkulacji wyszło nam, że damy radę.

Wcześniej poznaliśmy spadkowicza (Unia Tarnów), w niedzielę dowiemy się nie tylko, kto będzie walczył o medale, ale także kto będzie czekał na baraże. Ta ostatnia kwestia ma bezpośredni związek z układem w półfinałach. Walczący o bezpieczne miejsce w środku tabeli ROW Rybnik chce pokonać Stal Gorzów, która broni fotela lidera. Na jej wygraną liczą z kolei w Lesznie. Unia jest zmobilizowana na mecz Betardem, a to dobra informacja dla grudziądzan.

W innych meczach: ROW Rybnik - Stal Gorzów (19.30), Unia Leszno - Betard Wrocław (19.30), Falubaz Zielona Góra - Unia Leszno (19.30)

NSport+ HD pokaże mecze z Torunia i Leszna.