
Żużlowe afery i skandaliki. Czym żyli kibice w sezonie 2019 - przypominamy!
Dziwne zwolnienia lekarskie w kadrze, zaległości finansowe w Gorzowie, fatalna atmosfera w parkingu Get Wll Toruń - to tylko niektórego pozasportowe atrakcje sezonu żużlowego. Wybraliśmy dla was najbardziej pikantne kawałki 2019 roku
Sprawdźcie! >>>

Grigorij Łaguta - nieoczekiwana zmiana miejsc.
Zanim sezon się zaczął kibiców zagotował Grigorij Łaguta. Zwłaszcza tych w Rybniku, bo Rosjanin miał ponoć dać słowo, że po zakończeniu dyskwalifikacji za doping pomoże rybniczanom wrócić do ekstraligi. Tymczasem podpisał kontrakt w Lublinie. Prezes Krzysztof Mrozek w mało wybrednych słowach skomentował całą sytuację, zapachniało sądem. Ostatecznie wszystko dobrze się skończyło. Łaguta pomógł Motorowi utrzymać się w lidze, ROW bez Rosjanina i tak awansował. Już nie możemy doczekać się meczów ROW - Motor w kolejnym sezonie.

Maskotka udaje seks z lwem
To był nie lada skandal obyczajowy. W trakcie meczu MrGarden GKM - Włókniarz Speedy, czyli oficjalna maskotka grudziądzkiego klubu, powędrowała pod sektor kibiców gości z pluszowym lwem w łapie (a mówiąc ściślej - w skrzydle). Tam wykonała serię obscenicznych gestów, symulując seks z lwem - maskotką częstochowskiego klubu.
Sprawa była na tyle bulwersująca, że przebiła się do ogólnopolskich mediów. Klub z Grudziądza zareagował szybko i zmienił osobę, która przebiera się na meczach za gołębia.

Kościuch zwalnia Frątczaka
- Nie ma komunikacji. Łączność, delikatnie mówiąc, szwankuje. To nie chodzi o barierę językową. Składa się na to wiele małych czynników. Potrzebny jest człowiek, który to wszystko ogarnie - wypalił przed kamerą tv Norbert Kościuch w czasie meczu Get Well we Wrocławiu.
To była jego reakcja na fatalne wyniki zespołu i decyzje kadrowe menedżera. Kościuch był bardzo niezadowolony, że nie dostawał szans. Nic jednak nie zdziałał: kolejne mecze oglądał z parkingu i został ukarany finansowo. Jacek Frątczak pracę w Toruniu stracił kilka tygodni później.