W środę Dzień Ojca. W historii toruńskiej drużyny było kilku żużlowców, którzy wychowali swoich następców. Dzięki nim mogliśmy cieszyć się z sukcesów, często "młodzi" zrobili większe kariery niż "starzy". Zdarzały się przypadki dwóch pokoleń jeżdżących w Apatorze, były też i takie, w których dokonywaliśmy transferu syna zawodnika, który nie miał wcześniej żadnych związków z naszym miastem. Zobaczcie przykłady!