Niestety, nie zawsze przywiązujemy wagę do informacji, że nowa bateria czy spłuczka są dużo bardziej oszczędne niż te, które mamy w domu. Może więc warto poprosić fachowca, by nam te ewentualne zyski wyliczył?
Wtedy może się okazać, że naprawdę warto zamienić pod prysznicem baterię z dwoma pokrętłami na wodę ciepłą i zimną na baterię z pojedynczym uchwytem, regulującym temperaturę. W ten sposób zaoszczędzimy sporo wody, a i nie zaskoczy nas nagła zmiana temperatury wody podczas kąpieli.
Możemy też kupić sobie baterię z termostatem.
Wtedy raz ustawiona temperatura pozostaje niezmienna, niezależnie od siły strumienia wody. Tak też możemy sporo zaoszczędzić.
Zatrzymać lawinę wody
Blisko jedną trzecią zużywanej wody spłukujemy w ubikacji. Często jedno naciśnięcie guzika powoduje spust lawiny wody. Zupełnie niepotrzebnie.
Wystarczyłaby jedna trzecia z tego...
Czasem wystarczy tylko odpowiednio ustawić pływak w zbiorniku spłuczki Jeśli to nie wystarczy - trzeba pomyśleć o wymianie całego urządzenia. Najlepiej na takie z dwoma przyciskami.
Pozwalają one dozować ilość wody w zależności od potrzeb, bez szkody dla higieny naszego ciała. A taka blokada wypływu w zbiornikach WC sprawia, że jeden przycisk zwalnia tylko trzy, zamiast dziewięciu litrów wody! Możemy też w dowolnym miejscu poboru wody zamontować reduktor przepływu, który jest w stanie zmniejszyć ilość wypływającej wody nawet o połowę!
W tzw. programy oszczędnościowe zużycia wody i energii wyposażone są nowoczesne pralki i zmywarki. Kosztują drożej, ale nie żałujmy tego wydatku. On się nam szybciej zwróci niż myślimy.
Fot. koło