Związkowcy Solino straszą

W głębokich komorach starej kopalni soli w Górze gromadzona jest większość polskich rezerw ropy naftowej. Co by się stało, gdyby Rosjanie przekręcili nam kurki z tym drogocennym paliwem? By wydobyć ropę z kawern, trzeba wpompować do nich solankę. Szybkie wydobycie dużej ilości ropy wiąże się z szybkim wtłoczeniem dużej ilości solanki. A to nie jest takie proste. - W razie nagłego zapotrzebowania na ropę w sytuacji kryzysu energetycznego kraju magazyn w Górze nie jest w stanie zabezpieczyć potrzeb polskiej gospodarki oraz obywateli - tłumaczą związkowcy z Solino. Powołują się na raport Naczelnej Izby Kontroli.

Ropa może przypłynąć
Kierownictwo Solino cały czas utrzymuje, że magazyn w Górze spełnia wszystkie wymogi założone w projekcie technicznym, zarówno co do parametrów magazynowania ropy, jak i możliwości jej przesyłania. Przyznaje jednak, że problemem byłoby jednorazowe dostarczenie dużej ilości solanki, która pozwoliłaby na wytłaczanie ropy w jednej szarży bez jednoczesnego ograniczenia dostarczania jej klientom Solino, a więc m.in.: Sodzie Polskiej Ciech i Anwilowi.

- Orlen dysponuje nie tylko własnymi zapasami operacyjnymi zlokalizowanymi poza IKS Solino, ale przede wszystkim, dzięki spółce Naftoport, jest w stanie sprowadzić ropę drogą morską. Moce przeładunkowe Naftoportu wynoszą ponad 30 milionów ton ropy rocznie, co z nadwyżką zaspokaja potrzeby wszystkich polskich rafinerii - uspokaja Dawid Piekarz, rzecznik prasowy Orlenu.

Wielkie inwestycje
W planach Orlenu i Solino jest zwiększenie ilości produkowanej solanki. W październiku ubiegłego roku ówczesny prezes Solino Remigiusz Paszkiewicz mówił, że do końca 2010 roku zrealizowana zostanie wielka inwestycja warta 50 milionów złotych. Związkowcy Solino utrzymują, że plany te nie zapewnią w najbliższych latach wystarczającej ilości solanki potrzebnej do wydobycia ropy. - Może to spowodować całkowite unieruchomienie magazynów i pozbawienie spółek sektora chemicznego dostaw solanki - ostrzegają związkowcy.

Proponują wyemitować kolejną emisję akcji Solino, a pieniądze przeznaczyć na rozpoczęcie budowy nowej kopalni otworowej na jednym z dwóch rozpoznanych złóż w województwie kujawsko-pomorskim. Miałaby ona być połączona siecią rurociągów z istniejącym już magazynem w Górze. Ich zdaniem mogłoby to rozwiązać problem magazynowania ropy, a także w pełni zabezpieczyć w solankę zakłady chemiczne.

Solino uspokaja
- W chwili obecnej Solino nie planuje emisji akcji. Decyzja w tej kwestii należy do akcjonariuszy, w tym Skarbu Państwa, którego udział w kapitale zakładowym Solino wynosi 25 procent - mówi Agata Dąbkowska, rzecznik prasowy Solino. Uspokaja, że zakłady chemiczne nie muszą obawiać się o dostawy solanki. Tłumaczy, że jeśli chodzi o budowę kolejnych kawern, to Solino może je ługować zarówno w Górze, jak i w podmogileńskiej Przyjmie.