Działacze z Sekcji Oświaty i Wychowania Regionu Gdańskiego „Solidarności” właśnie odwiedzili biura parlamentarzystów PiS i przekazali swoje stanowisko oraz materiały, m.in. paski z zarobkami pedagogów. Zapowiadają zmasowane akcje protestacyjne, jeśli nie doczekają się podwyżek wynagrodzeń. I porównują swoją sytuację, do tej, w której znaleźli się strajkujący w całej Polsce lekarze rezydenci.
- W szkołach panuje duże rozgoryczenie, ponieważ ostatnia realna podwyżka była w 2012 roku - zauważa Wojciech Książek, przewodniczący Sekcji Gdańskiej Rady Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność Regionu Gdańskiego.
Pięcioprocentowe podniesienie pensji planowane jest od 1 kwietnia 2018 roku. W 2019 roku pedagodzy zarobią więcej o kolejne 5 proc. Podobnie w 2020 roku. Solidarność domaga się jednorazowej co najmniej 15-procentowej podwyżki już od stycznia 2018 roku, bez rozkładania jej na 3-letnie raty.
Związkowcy z oświatowej Solidarności z wizytą w biurach PiS. "Walczymy o podwyżki dla nauczycieli"
- Już dziś starsi nauczyciele nie przechodzą na emerytury z obawy o to, że się nie utrzymają. Zablokowana jest wymiana pokoleniowa - komentuje Hanna Minkiewicz z Solidarności.
Oświatową Solidarność niepokoi też wydłużenie ścieżki awansu zawodowego z 10 do 15 lat. Z e ścieżką awansu wiąże się wprowadzona konieczność oceny pracy pedagogów (co 3 lata).
- Ten system spowoduje szereg napięć w pokojach nauczycielskich. Pamiętajmy, że szkoła publiczna nie lubi uznaniowości - tłumaczy Wojciech Książek.
Zwraca też uwagę na niskie płace pracowników administracji. - W Gdańsku zasadnicza pensja dla tej grupy wynosi 1450 zł netto. Walka o wyższe wynagrodzenia to walka o godność naszego zawodu - zauważa Wojciech Książek.
Nie wszystkie zmiany zatwierdzone w Sejmie w październiku br. są niekorzystne. - Cieszymy się, że udało się uregulować pensum godzin dla nauczycieli specjalistów, między innymi pedagogów i logopedów - mówi Bożena Brauer z oświatowej „S”.
Zobacz: Ile zarabiają lekarze, nauczyciele, policjanci? Zarobki służb mundurowych, medycznych i urzędników
Dodajmy, że „S” planowała podjęcie akcji odwiedzania biur parlamentarzystów w Dniu Edukacji Narodowej. Działacze wstrzymali się przed zaplanowanym na 18 października spotkaniem z Beatą Szydło, jednak zostało ono odwołane. Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania wysłała do premier list, w którym brak wyznaczenia kolejnego terminu określa mianem „zamierzonej zwłoki”.
- Domagamy się dialogu społecznego - apeluje Wojciech Książek.
Wizyty w biurach parlamentarzystów PiS odbywają się w całym kraju. Przedstawiciele pozostałych ugrupowań otrzymali te materiały drogą elektroniczną.
Zobacz: 15 proc. w ciągu trzech lat. Premier zapowiedziała podwyżki dla nauczycieli
TVN24/x-news