Marek Strzelecki, przewodni-czącyZwiązku Zawodowego Uzdrowisk Polskich przy Przedsiębiorstwie Uzdrowisko Ciechocinek S.A. nie ukrywa: - Łamiemy naszą żelazną zasadę, która mówi, że nie zabieramy publicznie głosu, gdy toczą się ważne dla pracowników rozmowy z kierownictwem spółki. Ale skoro opinia publiczna poznała stanowisko dwóch związków, to my też nie możemy milczeć.
Nie siedzą bezczynnie
Dlatego poprosił dziennikarkę „Pomorskiej”, by wspólnie z Wiesławem Maciejewskim, wiceprzewodniczącym zakładowej organizacji wyjaśnić pewne sprawy.
- To nie jest tak, że nasz związek, liczący stu sześćdziesięciu członków, zgadza się we wszystkim z zarządem spółki. Do zapisów Zbiorowego Układu Pracy strony wniosły szesnaście poprawek, które w ciągu minionych lat zostały wprowadzone - podkreśla.
Wiceprzewodniczący Maciejewski mówi, że źle się stało, że przed zakończeniem rozmów z zarządem spółki ujawnia się postulaty.
- To nie służy negocjacjom. Rozmowy nie są łatwe, bo i zarząd spółki, i my mamy swojej argumenty, ale w dyskusjach można spotkać się w połowie drogi, znaleźć kompromis. Rozmawiamy z nadzieją na porozumienie.
Stanowiska podobne
W miniony piątek ( 30 października) ujawniliśmy pismo Związku Zawodowego „Fizjoterapeuci” do zarządu PUC, jakie dotarło do redakcji. Wynika z niego, że związkowców niepokoją przymiarki do zmian w Zbiorowym Układzie Pracy, proponowane przez kierownictwo spółki. „Fizjoterapeutów” poparła zakładowa „Solidarność’. Był też list pracowników.
- Nasze stanowisko nie odbiega od tego, co prezentują te dwa związki - zapewnia Marek Strzelecki. - Zarząd spółki proponuje wypłaty jubileuszówek po 20, 30, 40 latach pracy, ale chce liczyć tylko pracę w PUC. Możemy zgodzić się, ale niech dotyczy to tylko tych pracowników, którzy jeszcze żadnej jubileuszówki nie dostali. Dłużej pracujący mają prawa nabyte i trzeba je uszanować. Rozmawiamy też o odprawach. Chcemy też, by odprawy wypłacano tak: jedną pensję po 10, dwie po 15, a trzy po 20 latach pracy - tłumaczy przewodniczący ZZ UP przy PUC S.A.
