Pismo, jakie dotarło do Andrzeja Lewandowskiego, związkowca z białogardzkiego szpitala, jest w zasadzie krótkie: spółka Centrum Dializa, zarządzająca lecznicą, „rozwiązuje z Panem umowę na czas nieokreślony bez wypowiedzenia z dniem otrzymania niniejszego pisma z winy pracownika, z powodu ciężkiego naruszenia podstawowych obowiązków pracowniczych, polegających na stałym i regularnym publikowaniu (w szczególności w okresie ostatnich trzech tygodni) na portalu Facebook informacji przedstawiających w negatywnym świetle Spółkę”.
A przypomnijmy, że kilkanaście dni temu Lewandowski wygrał proces w Sądzie Pracy o przywrócenie do pracy. Według sądu Lewandowski został wtedy zwolniony nieprawidłowo. Na prawomocny wyrok czekał ponad 1,5 roku. Spółka, wprawdzie z lekkim opóźnieniem, ale ostatecznie wykonała wyrok i - jak mówi związkowiec - nakazała Lewandowskiemu zrobić dodatkowe badania lekarskie.
- A dzień później dostał to pismo - pokazuje Wiesław Haik, przewodniczący NSZZ Solidarność w białogardzkim szpitalu. - Oczywiście po raz kolejny pójdziemy do sądu. Ale muszę powiedzieć, że to, co się tu dzieje, to już jest kpina - komentuje.
Rzecznik Centrum Dializa Witold Jajszczok już wcześniej powiedział nam, że sprawy Lewandowskiego, ze względu m.in. na ochronę danych osobowych, komentować nie będzie.
Dodajmy jednak, że to już kolejna osoba, która otrzymała zwolnienie z pracy za niepochlebne komentarze na portalach internetowych. Wysłano też do kilku osób wezwania do przeprosin i zapłaty zadośćuczynienia.
W piątek szefostwo szpitala miało się spotkań z władzami powiatu białogardzkiego. Mieli m.in. wyjaśnić sprawę zamkniętego oddziału dziecięcego. Bo ten wciąż nie działa.
Zobacz także: Protest w Koszalinie
Popularne na gk24:
- Śmiertelny wypadek na trasie Kołobrzeg - Gościno. Zginęła 18-latka
- Zlot motocyklowy w Polanowie [wideo, zdjęcia]
- Festiwal balonowy w Szczecinku. Dzień drugi [zdjęcia, wideo]
- Wypadki w regionie koszalińskim. W wakacje uważajcie na drogach! [zdjęcia]
- Środkowopomorskie wraca do gry. Kampania i list do premier