- Jak rozpoczęła się twoja przygoda ze sportem?
- Zaczęło się od tego, że "musiałem" zmienić szkołę w 4 klasie podstawówki, ponieważ na jednej z lekcji wf-u pobiłem rekord szkoły. Zostałem przeniesiony do szkoły sportowej, gdzie rozwijałem swój talent. Następnie trafiłem do szkoły średniej, gdzie stałem się zawodnikiem GKS Olimpii Grudziądz i przeszedłem pod opiekę trenera pana Marka Szymkowicza. Zaowocowało to pierwszymi większymi sukcesami. W wieku 18 lat zdobyłem złoty medal w biegu na 3000 metrów w Mistrzostwach Polski Juniorów. Była to wielka niespodzianka. Rok później zdobyłem dwa złote medale na dystansie 1500 w hali i na stadionie. Po maturze nadszedł czas na wybór pomiędzy sportem, dalszą nauką, pracą. Próbowałem to wszystko pogodzić, lecz nie wyszło. Z pracy zrezygnowałem po kilku miesiącach ponieważ nie mogłem połączyć jej ze studiami zaocznymi i treningami. Przeważnie byłem zmęczony, co źle wpływało na moją formę. To był okres burzliwych zmian. Postanowiłem wyjechać gdzieś, gdzie miałbym dogodne warunki na dalszy rozwój. Wybrałem Olsztyn, gdzie do tej pory trenuję i uczę się.
- Czy bieganie to dyscyplina, w której można się spełnić?
- Myślę, że w każdym sporcie można się spełnić. Bieganie jest sportem indywidualnym, gdzie można liczyć tylko na samego siebie. Jest to bardzo motywujące. Każdy sukces zawdzięcza się samemu sobie jak i również porażkę. Myślę, że sport indywidualny jest o tyle lepszy od drużynowego, iż uwaga skupiona jest na jedną osobę. Dzięki temu można poprawiać błędy i stawać się lepszym. "Spełnienie się" jest pojęciem względnym. Można poświęcić całe życie bieganiu i to uznać za spełnienie. Czasem wystarczy jakiś większy sukces... Lubię mierzyć się ze swoimi wrogami z bieżni. Na starcie każdy ma równe szanse. Nie decyduje tutaj szczęście, lecz to, co człowiek potrafi. Można sprawdzić swoje możliwości. I oczywiście dochodzi jeszcze wielka satysfakcja, gdy się wygrywa. Świadomość tego, że jest się lepszym od innych zawodników i tego ,że można być jeszcze lepszym.
- Wiem, że szukasz sponsora, który pomoże ci się przygotować do olimpiady.
- Lekka Atletyka nie jest tak bardzo popularnym sportem w Polsce jak dawniej, dlatego ciężej znaleźć sponsorów. Klubów nie stać na przygotowania do dużych imprez. Nie wszystkim też daje się równe szanse. Przygotowanie pod okiem lekarza czy wyjazd w wysokie góry, gdzie treningi są korzystniejsze, to wydatki, na które nie stać wiele klubów w tych czasach. Tak jest również w moim klubie. Dlatego zależy mi bardzo na znalezieniu sponsorów. Największymi moimi sukcesami w zeszłym roku było złoto na Młodzieżowych Mistrzostwach Polski, brąz na Mistrzostwach Polski Seniorów i ósme miejsce na Mistrzostwach Europy do lat 23. Wszystko na dystansie 800m. Poprawiłem także swój rekord życiowy o 2.74 sek. Gdybym poczynił podobną progresję wyników jak w ubiegłym roku, to udałoby mi się osiągnąć minimum na 800m uprawniające do startu na olimpiadzie w Antenach.
- Jakie masz plany sportowe, a na co czekasz w życiu prywatnym?
-_ Moim głównym celem, tak jak każdego sportowca, jest olimpiada. Ale do tego aby wyjechać jest nie tylko potrzebny talent, ale także odpowiednie przygotowanie. Cenne są obozy wśród najlepszych, wspólne treningi, cele, przełamanie własnych słabości, zaangażowanie całego siebie to najstarsza i najlepiej sprawdzona metoda postępów w sferze fizycznej i mentalnej. Istotna jest także odpowiednia dieta oraz praca pod kierunkiem trenera, którego rady są bardzo wartościowe. Lecz najważniejszą rzeczą, nie ma co się oszukiwać, są środki finansowe. Można być uzdolnionym, ale życie jest twarde i żeby do czegoś dojść, potrzebne są pieniądze. Nie mam sprecyzowanych planów dotyczących życia prywatnego. Ważne jest dla mnie ukończenie studiów, dziewczyna, która bardzo mnie wspiera, we wszystkim co robię, a w dalszej przyszłości praca, rodzina...i radość z tego, co osiągnąłem w życiu.
_Wszyscy, którzy chcą pomóc Tomkowi w przygotowaniu się do Olimpiady w Atenach, mogą się kontaktować pod adresem [email protected].
Życie na 800 metrów Rozmowa z Tomaszem Marksem z Taszewa Młodzieżowym Mistrzem Polski w biegu na 800 m., brązowym medalistą Mistrzostw Polski Seniorów na tym dystansie, finalistą Młodzieżowych Mistrzostw Europy na 800 m.
Tomasz Karpiński
