Na 1 marca stowarzyszenie Arcana Historii planuje zorganizowanie Marszu Żołnierzy Wyklętych. Po raz pierwszy w historii Chojnic byłoby takie wydarzenie, które ma przypominać o tragicznych losach żołnierzy września po wojnie. Nie wszyscy z nich złożyli broń, część podjęła walkę o inną Polskę niż tę, którą zafundowali bracia ze Wschodu. Wielu straciło życie, inni przeszli bestialskie tortury w stalinowskich więzieniach, ginęli od strzału w tył głowy i ślad po nich ginął, bo najczęściej rodziny nie wiedziały nawet o miejscu ich pochówku.
Zobacz: Marsz Żołnierzy Wyklętych w Bydgoszczy,/b>
- Chcemy, żeby nasz marsz miał pokojowe przesłanie - mówi Marcin Wałdoch, prezes Arcan Historii. - Zdajemy sobie sprawę, że prawda o tamtych czasach jest wielowymiarowa, ale mamy nadzieję, że w zbiorowej pamięci uda się nam ocalić to, co zasługuje na trwanie w niej.
Wałdoch podkreśla, że najlepiej byłoby, gdyby wydarzenie nie miało wymiaru politycznego. - Dobrze byłoby, żebyśmy śpiewali piosenki z tamtych czasów, a nie takie ze współczesnym kontekstem - mówi.
Arcana Historii nie zapominają o edukacyjnej misji. Chcą zaprosić historyków, którzy mogliby nakreślić tło tamtych wydarzeń, sylwetki głównych bohaterów, przedstawić szerszy kontekst. - Szkopuł w tym, że wielu z nich jest tego dnia zajętych, bo 1 marca prawie wszędzie coś się dzieje - mówi szef stowarzyszenia. - Ale będziemy się starali kogoś do nas ściągnąć.
Przed kilkoma laty Arcana Historii urządziły inscenizację wokół wydarzeń z lat tuż po wojnie. Razem z Trójmiejską Grupą Rekonstrukcyjną pokazały napad żołnierzy z lasu na posterunek UB.