- We wtorek około godz. 21 dyżurny policji w Brodnicy otrzymał telefon od kobiety, która poinformowała, że jej 12-letni syn nie wrócił ze szkoły do miejsca zamieszkania - mówi st. asp. Agnieszka Łukaszewska, oficer prasowa Komendanta Powiatowego Policji w Brodnicy. - Jak się okazało, 12-letni mieszkaniec Jabłonowa Pomorskiego, wyszedł z domu około godz 7.30 i poszedł na lekcje, które skończył o godz. 12.30. Po zajęciach opuścił teren szkoły i ślad po nim zaginął. Roztrzęsiona matka, najpierw sama szukała syna, a gdy to nie przyniosło efektu, powiadomiła policję.
Na miejsce skierowano 16 policjantów, w tym dwóch przewodników z psami tropiącymi. Do pomocy przyłączyli się miejscowi strażacy. - Około godz. 22.20 dyżurny otrzymał informację od przewodników psów policyjnych, że odnaleźli zaginionego chłopca na drodze, kilometr od jego domu - mówi st. asp. Agnieszka Łukaszewska. - Na miejscu szczęśliwie odnalezionym chłopcem zajęła się załoga pogotowia ratunkowego.
INFO Z POLSKI odc.25- przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju.