1/4 Finału. Na trybunach będzie gorąco

Chorwacja - najlepsza drużyna "polskiej" grupy i Turcja - reprezentacja, która wygrywała w dramatycznych okolicznościach, zmierzą się dziś w drugim spotkaniu 1/4 finału. Trybuny stadionu im. Ernsta Happela w Wiedniu mogą przypominać piekło, bo fani z obu stron znani są z żywiołowego dopingu.

Raz w historii
Dotychczas w historii turniejów EURO Chorwacja z Turcją spotkała się tylko raz. W 1996 roku w Anglii w fazie grupowej lepsi okazali się ci pierwsi (1:0).

Co Chorwaci muszą zrobić, aby pokonać rywali? Zagrać co najmniej tak, jak w meczu z Niemcami. - Zdajemy sobie sprawę z potencjału reprezentacji Turcji. Jeśli awansowali do ćwierćfinału, to muszą być dobrzy. Wykonali niezwykłą pracę w meczu z Czechami. Uważam, że my mamy lepszą drużynę. Pokazaliśmy, jak należy grać i zrobimy to po raz kolejny. Mieliśmy cudowny początek mistrzostw - wspomina zwycięstwo 2:1 z Niemcami Niko Krancjar.

Czym powinni odpowiedzieć Turcy? Najprościej jest stwierdzić: całe spotkanie zagrać tak, jak ostatnie 15 minut meczu z Czechami. Sabri Sarioglu, obrońca tureckiej reprezentacji tak spogląda na potyczkę z Chorwatami: - Chcemy, aby w tym meczu w naszej grze było widać pasję. Mamy kilka absencji, kontuzji, jednak mamy zarazem bardzo szeroką kadrę i nie będzie problemu z wypełnieniem luk. Teraz już nie będzie drugiej szansy. Musimy zagrać w takim tempie, jak ostatnie 15 minut meczu z Czechami.

Przypuszczalne składy
CHORWACJA: Pletikosa - Corluka, R. Kovac, Simunic, Pranjic - Srna, N. Kovac, Modric, Rakitic - Kranjcar - Olic TURCJA: Recber - Altintop, Zan, Cetin, Balta - Sarioglu, Topal, Sanli, Turan - Sentuerk, Kahveci
Pewność nie opuszcza trenerów.

- Przeanalizowaliśmy wszystkie spotkania Turków. Ważne, by do samego końca być maksymalnie skoncentrowanym, wtedy nic złego nie może nam się przydarzyć - stwierdził 39-letni Slaven Bilić.

- To nie jest przypadek, że oni awansowali. Ktoś, kto pokonuje Niemców, musi być bardzo silnym zespołem. My jednak wygraliśmy z Czechami i udowodniliśmy, że potrafimy grać w piłkę na bardzo wysokim europejskim poziomie - uważa trener Fatih Terim.

Początek meczu godz. 20.45. Sędziuje: Roberto Rosetti (Włochy).