143 kobiety trzeźwiały w inowrocławskiej izbie wytrzeźwień

Pociągające kobiety

W ub. r. w "izdebce" przy ul. Toruńskiej trzeźwiało 2723 czcicieli Bachusa, dowiezionych z powiatów inowrocławskiego i mogileńskiego, m.in. po awanturach domowych i zatrzymaniu podczas prowadzenia pojazdów pod wpływem alkoholu bądź zakłócających spokój lub leżących w miejscach publicznych.

To rekordowa liczba w ostatnim dziesięcioleciu. Np. w 2002 r. przyjęto "tylko" 1273 osoby w stanie upojenia alkoholowego. Wprawdzie w 2008 r. przeważali mężczyźni (2514), ale według danych Ośrodka Profilaktyki, Wczesnej Terapii Uzależnień i Opieki nad Nietrzeźwymi nastąpił wzrost liczby kobiet, którym urwał się film.

Jeśli w 2002 r. przywieziono 48 niewiast, to w 2008 r. już 143, najwięcej od 30 do 49 lat - 79, powyżej 50 lat - 36, najmniej zaś do 18 lat - 3. Niechlubna rekordzistka - 14-latka - miała 2,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Według grup społecznych, przeważały panie bezrobotne (115), następne miejsca zajęły osoby pracujące (16) oraz rencistki i emerytki (14).

- Nasze "pacjentki" z pokorą, po wytrzeźwieniu, opuszczają izbę wytrzeźwień - twierdzi Katarzyna Biczkowska, dyrektor ośrodka. Pozostaje im jeszcze uiszczenie rachunku. Pobyt kosztuje 230 zł.