W miniony piątek 18 października, około godziny 16.00, dyżurny rypińskiej policji otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w Dylewie. Funkcjonariusze, którzy udali się na miejsce zastali stojącego w rowie opla oraz kierowcę i dwóch pasażerów. Jeden z z nich został przewieziony do szpitala.
– 18-letni mieszkaniec Rypina, kierując oplem, nie dostosował prędkości do panujących warunków drogowych, w wyniku czego wpadł w poślizg, stracił panowanie nad pojazdem, a następnie zjechał do przydrożnego rowu, wywracając samochód na dach – opisuje st. asp. Dorota Rupińska z KPP Rypin.
Na szczęście nikt nie doznał poważnych obrażeń. Policjanci ustalili, że sprawca kolizji niespełna miesiąc temu odebrał swoje pierwsze prawo jazdy. Niestety, musiał się z nim pożegnać. Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym mężczyzna odpowie przed sądem.
