6 z 10
Poprzednie
Następne
20 lat procesu o zabójstwo dyrektora PZU. To były momenty przełomowe!
A jeszcze niedawno, przed wyrokiem skazującym go na 25 lat więzienia, który zapadł w grudniu 2014 roku, uprawiał sport, startował w maratonach i organizował coroczne biegi w Brzozie pod Bydgoszczą, gdzie mieszka. W areszcie przesiedział rok. Wyszedł za kaucją - 5 mln zł, kiedy Sąd Apelacyjny w Gdańsku uchylił mu wyrok i skierował sprawę do kolejnego, trzeciego już procesu w Bydgoszczy. Łącznie od 2004 roku, kiedy został po raz pierwszy oskarżony o zlecenie zabójstwa Karpowicza, przesiedział za kratami ponad cztery lata.