Dziś 20-letni Marcel C. został oskarżony o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem swoich 48-letnich rodziców i 7-letniego brata. Horror rozegrał się w domu jednorodzinnym w Ząbkowicach śląskich w nocy z 8 na 9 grudnia 2019 roku.
- Zaatakował siekierą rodziców i brata, zadając im w trakcie snu śmiertelne ciosy. Marcel C. usłyszał trzy zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem, z uwagi na motywację zasługująca na szczególne potępienie. Jeśli chodzi o rodziców czyny te zostały także zakwalifikowane, jako zabójstwa w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, bo Marceli C. zabrał z domu pieniądze w kwocie 8 700 zł, które chciał przeznaczyć na ucieczkę z kraju - mówi prokurator Tomasz Orepuk z Prokuratury Okręgowej w Świdnicy, która prowadziła Śledztwo w tej sprawie.
Opinia biegłych lekarzy: Podejrzany jest osobą w pełni poczytalną
Jak dodaje, po zabiciu bliskich, upozorował napad rabunkowy na swój dom, następnie próbował zatrzeć ślady zdarzenia. Usiłował spalić i ukryć ubranie, jakie miał na sobie oraz siekierę. Po wszystkim wrócił do domu, wyszedł na dach i zadzwonił na policję, by zaalarmować o napadzie rabunkowym na jego dom.
- Przesłuchany w charakterze podejrzanego Marceli C. przyznał się do popełnienia wszystkich zarzucanych mu czynów, złożył obszerne wyjaśnienia, w których opisał przebieg zdarzenia. W toku prowadzonego śledztwa przeprowadzono obserwację psychiatryczną Marcelego C. Z opinii biegłych lekarzy psychiatrów wynika, że był i jest on osobą w pełni poczytalną - zaznacza prokurator Orepuk.
Co grozi podejrzanemu?
Podkreśla też, że biegli psycholodzy z Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie stwierdzili u Marcelego C. zaburzenia osobowości. Polegają one na braku empatii i wrażliwości, zgeneralizowanej wrogości, a nawet nienawiści wobec otoczenia. Zdaniem biegłych, cechuje go silny egocentryzm i obwinianie innych, w tym rodzinę za wszystkie swoje niepowodzenia.
- Zdaniem biegłych psychologów stwierdzone u Marcelego C. zaburzenia osobowości wskazują na wysokie prawdopodobieństwo dokonania przez niego podobnych czynów w przyszłości - mówi Orepuk.
20-letniemu dziś Marcelowi C. grozi kara od 12 lat pozbawienia wolności, 25 lat pozbawienia wolności i dożywotniego pozbawienia wolności.
