Do zdarzenia doszło w Nakle przy ul. Poznańskiej. Kierowca autobusu zjechał do zatoki, aby zabrać stamtąd pasażerów. W tym czasie do pojazdu podszedł młody mężczyzna i zaczął bez powodu kopać i uderzać w autobus pięściami. Kierowca poprosił agresora, aby ten się uspokoił, ale ten cała agresję skierował na niego.
Przeczytaj także: Pobili i skopali ochroniarzy w markecie. Mogą trafić za kratki na 3 lata
- Podbiegł do pokrzywdzonego i zaczął go szarpać i bić pięściami w głowę oraz ciało. Po tym, jakby nic się nie stało wyszedł z autobusu - mówi st. sierż. Justyna Andrzejewska, oficer prasowy nakielskiej komendy.
Mundurowi, którzy w chwilę później przyjechali na miejsce zatrzymali 20-latka. Kierowcę zabrała do szpitala karetka. Sprawca miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie. Wytrzeźwiał w areszcie. Dzisiaj kryminalni przedstawili mu zarzut naruszenia czynności narządów ciała kierowcy autobusu. To przestępstwo zagrożone karą do 5 lat więzienia.
Czytaj e-wydanie »