Świadkowie mówią, że żninianin jechał ulicą Aliantów, pod górę, z bardzo dużą prędkością.
- Na oko miał na liczniku powyżej 100 km/h - usłyszeliśmy nieoficjalnie. - To mieszkaniec ulicy 700-lecia. To nie pierwszy taki jego wybryk. A znów tylko mandat - komentują żninianie.
- Gdy policjanci przyjechali na miejsce, okazało się, że osobowy volkswagen leżał poza drogą na parkingu, na dachu, a obok znajdowało się pięć uszkodzonych aut - relacjonuje Krzysztof Jaźwiński, oficer prasowy KPP w
ŻninieTe uszkodzone auta, oprócz vw golfa sprawcy to: vw polo, skoda, fiat bravo, lanos i audi.
W wyniku przesłuchań świadków oraz przeprowadzonych oględzin mundurowi ustalili, że 22-letni kierowca volkswagena w wyniku brawurowej jazdy i nieprawidłowo wykonanego manewru wyprzedzania samochodu audi (którego kierowca chciał skręcić w ulicę Dąbrowskiego), uderzył w jego bok, a następnie wypadł z drogi i dachował na znajdującym się przy drodze parkingu uszkadzając jeszcze 4 inne auta.
Na szczęście nikt nie ucierpiał. - 22 -latek pojechał wprawdzie do szpitala, ale po zbadaniu przez lekarzy został zwolniony do domu.
Czytaj e-wydanie »