25 lat temu w gminie Rojewo było tylko 45 telefonów. Jak wójt zdobywał kable? Z reklamówką Pewexu

W Dworze Biesiadnym spotkali się byli i obecni radni, wójtowie, sołtysi i urzędnicy. Chcieli w sposób symboliczny zaakcentować jubileusz 25-lecia samorządu terytorialnego w Polsce.

Więcej wiadomości z Inowrocławia i okolic na www.pomorska.pl/inowroclaw.

Wójt Rafał Żurowski dziękował wszystkim, którzy przez te 25 lat przyczynili się do rozwoju gminy Rojewo. Dziękował strażakom, lekarzom, nauczycielom, urzędnikom, stowarzyszeniom, seniorom, ale i młodym ludziom, którzy coraz chętniej angażują się w prace samorządu.

- Szczególne wyrazy wdzięczności pragnę skierować dziś do ludzi, którzy 25 lat temu jako pierwsi zaczynali tworzyć naszą lokalną samorządność. Zdaję sobie sprawę z tego, że musiało to nieść ze sobą wiele trudności. Ogromne słowa uznania i szacunku należą się pierwszemu wójtowi gminy Rojewo, panu Wojciechowi Ogórkiewiczowi, członkom ówczesnej rady gminy oraz sołtysom. To właśnie ci ludzi wprowadzali w ruch machinę rojewskiej samorządności - podkreślał.

Za te słowa podziękował obecny na sali Wojciech Ogórkiewicz, pierwszy wójt gminy Rojewo. - Jak zaczynaliśmy, w naszej gminie było 45 telefonów. Gdy zakończyliśmy prace - było ich 800. A teraz kto nie ma telefonów? Wszyscy noszą je przy sobie - wyznał z uśmiechem.

W formie anegdoty przypomniał, jak 25 lat temu przeprowadzał telefonizację wsi.- Pojechaliśmy do wójta gminy Sicienko dowiedzieć się, jak się załatwia kable. Wójt powiedział nam tak: "przygotujecie dwie reklamówki z Pewexu. Ma tam być szynka, kawa i kilka innych produktów" - opowiadał. Z reklamówkami pojechali do ministerstwa. Konieczny podpis zdobyli za butelkę koniaku. Z podpisem wrócili do Ożarowa po kable. Mieli ze sobą jeden duży wypożyczony samochód. Na miejscu dowiedzieli się, że kabli brakuje. Wyciągnęli więc pierwszą reklamówkę. Po wyciągnięciu drugiej obsługująca ich pani Ania rzuciła do współpracownika: "A do tego Strzelna te kable już poszły?". "Nie" - padła odpowiedź. "No to daj je do Rojewa" - zdecydowała pani Ania.

- W wielu wypadkach tak to się to wtedy odbywało - zdradził Ogórkiewicz.

- My byliśmy zawsze biedni. Dwie trzecie gminy to piaski, laski i karaski, a tylko jedna trzecia - bardzo dobre ziemie. Skąd pieniądze? Gdzie przemysł? Nie było tego. Szukałem więc sympatyków naszej gminy wśród burmistrzów, wójtów i znajomych. I się udało - wspominał.

Uczestnicy spotkania minutą ciszy uczcili zmarłych radnych i sołtysów: Jerzego Regulskiego, Tadeusza Chwastyka, Bolesława Barana, Zdzisława Górkę, Władysława Krawca, Łucjana Żurawskiego, Józefa Markiewkę, Antoniego Kusia i Jana Skowrońskiego.

Prowadząca uroczystość Joanna Mąka przedstawiła krótką historię samorządności, a swoje wystąpienie zakończyła słowami: - Samorząd to wspólnota, która wybiera swoich reprezentantów do rad gmin. Pamiętajmy również o tym, że wspólnota opiera się na zaufaniu, gdyż bez zaufania nie ma samorządności.

Głos zabrał również Dariusz Witkowski, przewodniczący rady gminy. - Mamy 25 lat doświadczeń. To długi okres. Doświadczenia te zwiększają naszą mądrość. Szkoda, że nie zmniejszają naszych przywar i złych cech. Chciałbym apelować, abyśmy jeszcze bardziej starali się budować platformę porozumienia. Nie myślmy stale tylko o tym co było, ale o tym co nas czeka, co zrobimy. Będziemy z tego niebawem rozliczeni przez nasze społeczeństwo - wyznał.

W trakcie spotkania przedstawiono dokonania 25-lecia. Radni, sołtysi otrzymali dyplomy oraz medale. Młodzież z gimnazjum przedstawiła okolicznościowe wystąpienie. Czas przybyłym umiliły również występy lokalnych zespołów.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje