Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

250 tysięcy Ukraińców może pożegnać się z Polską. Czym ich kuszą Niemcy?

Agnieszka Domka-Rybka
Agnieszka Domka-Rybka
Archiwum/Tomasz Czachorowski
Niemiecki rząd podjął decyzję o obniżeniu barier dla wykwalifikowanych pracowników spoza Unii Europejskiej. Zmiany dotyczące imigrantów znających język niemiecki mają wejść w życie od 2020 r. W efekcie z Polski może odpłynąć 200-250 tys. Ukraińców, nie tylko specjalistów, ale także słabiej wykwalifikowanych pracowników.

Od pewnego czasu obserwujemy w Niemczech powiększanie się szarej strefy, szczególnie w rolnictwie i budownictwie, które na razie spotyka się z pobłażliwością władz, ze względu na ogromne niedobory rąk do pracy. Niemcy są na drugim miejscu w UE pod względem poziomu bezrobocia, niższe jest jedynie w Czechach.

Łatwiej dla pracowników z kwalifikacjami

Nowe przepisy zniosą wiele barier dla imigrantów zarobkowych z krajów spoza UE, w tym Ukraińców. Pracę w Niemczech łatwiej znajdą osoby, które mają kwalifikacje w zawodach nieakademickich lub dyplom uczelni wyższej oraz znają język niemiecki. Trochę inaczej mają być traktowani specjaliści IT, których gospodarka niemiecka szczególnie potrzebuje – im wystarczy kilka lat praktycznego doświadczenia w branży. Imigranci spoza UE wciąż będą podlegać wielu obostrzeniom. Największym z nich pozostanie język niemiecki, który osoby ubiegające się o pracę specjalistyczną muszą znać w stopniu wyższym niż komunikatywny.

Polecamy także: Praca Ukraińców w Polsce. Pracują więcej i żyją na kupie. Taki los emigrantów

- Mimo to, po wejściu niemieckich przepisów w życie, z Polski może odpłynąć nawet jedna czwarta Ukraińców, wśród których większość stanowić będą pracownicy niewykwalifikowani. Od pewnego czasu w Niemczech rozrasta się szara strefa, szczególnie w budownictwie i rolnictwie. Luka na rynku pracy jest tak duża, że władze traktują proceder zatrudniania na czarno z pobłażliwością. Stworzenie bardziej przyjaznego środowiska dla imigrantów, które nastąpi w 2020 r. sprawi, że Ukraińcy pracujący w Polsce chętniej zdecydują się na wyjazd na Zachód. W efekcie z ok. 1 mln pracowników zza wschodniej granicy w naszym kraju odpłynąć do Niemiec może nawet 250 tys. - uważa Krzysztof Inglot, prezes fimy Personnel Service, która specjalizuje się w rekrutacji cudzoziemców na potrzeby naszych przedsiębiorców, ekspert rynku pracy.

O Ukraińców zabiegają też Czesi i Słowacy

W Polsce zmiany te mogą odczuć zwłaszcza pracodawcy zatrudniający w usługach. To obszar, w którym z roku na rok potrzeba coraz więcej pracowników. Jak wskazują dane GUS, w 2018 r. zatrudnienie w zakwaterowaniu i gastronomii wzrosło o ponad 4% r/r, a w handlu o ok. 3% r/r. Biorąc pod uwagę nadchodzący niż demograficzny na rynku pracy i poprawę warunków zatrudniania u naszych sąsiadów, nie tylko Niemiec, liczba osób do pracy w usługach może zmniejszyć się nawet o jedną piątą w ciągu najbliższych 10 lat. Pamiętajmy, że o Ukraińców cały czas zabiegają również Czesi i Słowacy.

Polecamy także: Nasze firmy czekają problemy. Niemcy otwierają rynek dla Ukraińców. Płacą trzy razy więcej. Ile?

Dlatego powinniśmy jak najszybciej podjąć kolejne działania, które zachęcą Ukraińców do przyjazdu i pozostania w Polsce na dłużej. Z danych Personnel Service wynika, że dwie trzecie polskich pracodawców chciałoby, żeby Ukraińcy mogli zostawać w Polsce legalnie dłużej niż 6 miesięcy – nawet do 18 miesięcy. Chce tego też 3 na 4 Ukraińców.

Polecamy także: Jak zatrudnić Ukraińca? Są nowe zasady zatrudniania cudzoziemców [warunki]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: RPP zdecydowała ws. stóp procentowych? Kiedy obniżka?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska