25-lecie wolnej Polski Galeria Rusz świętuje z przekorą

Zgłoś nauczyciela do plebiscytu "Belfer Roku 2014". Główną nagrodą dla nauczycieli jest wycieczka do Paryża. Zobacz więcej na Pomorska.pl/Belfer**

25-lecie wolnej Polski to pierwsza z okrągłych rocznic, którą w tym roku świętować będzie toruńska Galerii Rusz. Drugą jest 15-lecie artystycznej działalności grupy. Obie okazje twórcy Galerii, czyli Joanna Górska i Rafał Góralski, postanowili uczcić jednym projektem. Dlaczego? - Taki rodzaj sztuki, jaki uprawiamy nie byłaby możliwa w poprzednim systemie - mówią. - Nasza działalność jest nierozerwalnie związana z ostatnim ćwierćwieczem.

Czytaj także: Prowokacja toruńskich artystów! Słowa Adolfa Hitlera na bilbordzie przy Szosie Chełmińskiej 37

Zdaniem twórców, mimo przemiany politycznej i ekonomicznej, jaka nastąpiła od 1989 r., mentalność Polaków zmieniła się w niewielkim stopniu. - Na poziomie naszego zbiorowego myślenia wciąż jesteśmy mocno depresyjni i autodestrukcyjni, świat widzimy na ogół w czarnych barwach i nawet sukces potrafimy przekuć w porażkę - uważa RafałGóralski. - My będziemy ironizować i trochę żartować z tego, że dla nas, Polaków, szklanka jest zawsze do połowy pusta. Dlatego zamiast cieszyć się z 25 lat wolności, postanowiliśmy się podołować. Oczywiście to dołowanie ma pokazać, że jeśli tylko spróbujemy trochę inaczej zinterpretować rzeczywistość, dostrzeżemy wokół nas wiele pozytywnych rzeczy.

Cztery z 25 prac, które powstaną w ramach rocznego cyklu, ujrzały już światło dzienne - prezentowane były na stałych bilbordach Galerii Rusz w Toruniu i w Warszawie. Plakaty "reklamowały" - jak wyjaśniają artyści - m.in. nasze niewymowne pragnienie chorób, wojen i rozpaczy, specyficzne umiłowanie wolności, zdolność do zamieniania normalności w patologię oraz skłonność do bycia poza czasem, gdzie zawsze jest na coś za wcześnie lub za późno.

Na przekór narodowemu zamiłowaniu do czarnowidztwa i malkontenctwa, 15 lat swojej artystycznej aktywności twórcy Galerii Rusz uważają za wielki sukces. - Polega on na tym, że przetrwaliśmy w sytuacji, która jest bardzo trudna dla kultury i sztuki - mówi Rafał Góralski. - To dziedziny, które zwłaszcza w dobie transformacji czy kryzysu, zawsze są na samym końcu. Życzyłbym sobie, aby to podejście do kultury się zmieniło. Tak jak życzyłbym sobie, żeby zmieniła się nasza mentalność.

Artyści z Galerii Rusz nie obawiają się jednak, że zabraknie im inspiracji, jeśli Polacy postanowią wreszcie sięgnąć po różowe okulary. - Najwyżej się przebranżowimy i będziemy pokazywać tylko jasne strony życia - żartuje Góralski.