Samochód ciężarowy marki man jechał od strony Torunia w kierunku Lipna. W miejscowości Steklin, w pobliżu skrzyżowania drogi na Osówiec i byłego PGR-u wyjechał na drogę volkswagen passat.
- 33- letni kierowca passata nie ustąpił pierwszeństwa i wjechał wprost pod tira- powiedziała nad.kom. Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Volkswagena po uderzeniu odrzuciło do pobliskiego rowu.
Oprócz kierującego w passacie znajdowała się jego małżonka i ich 2-letnia córeczka Alicja. To ona doznała najgroźniejszych obrażeń. - Została odwieziona do szpitala. Jej stan lekarze określają jako bardzo ciężki - mówi Wioletta Dąbrowska.
Nieoficjalnie wiemy, że dziecko ma obrzęk mózgu i krwiaka. Policja nie ma wątpliwości, że za spowodowanie wypadku odpowie kierowca volkswagena, 33-letni Mariusz. Jest to podwójne nieszczęście dla rodziców poszkodowanej dziewczynki, ponieważ jej ojcu grożą 3 lata więzienia.
Zarówno kierowca passata - mieszkaniec Torunia, jak i 28-letni kierujący ciężarówką byli trzeźwi.
Jak ustaliliśmy we wtorek rano, 2-letnia dziewczynka nadal przebywa na oddziale intensywnej terapii. Jej rodzice doznali tylko potłuczeń. Po opatrzeniu ran, mogli jechać do domu.