Niektóre gminy nie mogą zapewnić uczniom standardów w szkołach. Bydgoszcz je spełnia. I nawet ma w tych działaniach "nadwyżkę".
Przeczytaj także:Te szkoły w Bydgoszczy mają być zlikwidowane
W ramach Strategii rozwoju edukacji miasto przeznacza dodatkowe pieniądze na inwestycje szkolne. Fundusze idą i na uczniów, i na placówki oświatowe.
Na same stypendia dla najzdolniejszych małolatów (i ich nauczycieli) ratusz wyda do końca grudnia prawie 600 tysięcy złotych. Granty oświatowe będą kosztowały pół miliona złotych. Drugie tyle pójdzie na pozalekcyjne zajęcia sportowe dla dzieci oraz młodzieży.
Na wszystkie extra programy urzędnicy zaplanowali 3,2 miliona.
- Uczestnictwo w tych projektach ma rozwijać zainteresowania dzieci i młodzieży z bydgoskich szkół. Są to pieniądze na realizację ich marzeń, niekoniecznie szkolnych. Jest to znakomite uzupełnienie procesu kształcenia, bo rozwija ich pasje - zauważa Jan Szopiński, zastępca prezydenta miasta, odpowiedzialny m.in. za bydgoską oświatę.
Najwięcej kasy z miejskiej kasy dostaną...
O tym czytaj dziś w papierowej wersji Gazety Pomorskiej.
Najlepsze artykuły za jednym kliknięciem. Zarejestruj się w systemie PIANO już dziś!
Czytaj e-wydanie »