Wczoraj prokuratura zakończyła trzymiesięczne dochodzenie. Zdaniem śledczych Maciej R. od października 2008 r. do sierpnia 2009 r. wielokrotnie wszczynał awantury domowe, podczas których wyzywał swoją żonę, rzucał w nią różnymi przedmiotami, bił pięściami po całym ciele i rozrywał na niej ubrania. Podczas zatrzymania przez policję był pijany.
Mimo że mężczyzna bardzo często zachowywał się agresywnie, to jednak zebrane w sprawie dowody nie pozwoliły śledczym postawić zarzutu znęcania się ze szczególnym okrucieństwem. Oskarżony odpowie także za naruszenie nietykalności cielesnej swojej 11-miesięcznej córki. Był wcześniej karany przez sąd. Jest ojcem dwójki dzieci.
Milczą chociaż cierpią
Zdaniem śledczych ofiary przemocy w rodzinie bardzo często wycofują się z zeznań.
- Robią tak ze względu na obietnice składane przez podejrzanych, po tym jak już przedstawimy im zarzuty - mówi Maciej Rybszleger, szef Prokuratury Rejonowej Toruń-Wschód. - Często też chcą po prostu ratować swoją rodzinę. To jest prawdziwa bolączka w tego typu postępowaniach.
Tak też było w przypadku śledztwa przeciwko Maciejowi R. Żona oskarżonego infor-mowała wcześniej policję o znęcaniu, ale kilkakrotnie wycofywała się ze składania zeznań, co powodowało umorzenie dochodzenia. Na szczęście tym razem zdecydowała się zeznawać.
W trakcie drobiazgowego śledztwa mężczyzna przyznał się do winy. Odmówił jednak składania wyjaśnień.
Niebieska karta
Z policyjnych statystyk wynika, że ofiarami przemocy w rodzinie są najczęściej kobiety i dzieci.
- Zdarzają się także przypadki mężczyzn, którzy informują nas o np. znęcaniu psychicznym przez swoją żonę - mówi Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. - Do większości tego typu interwencji dochodzi w mieście. Problem jest dużo rzadziej zgłaszany na wsi. Prawdopodobnie dlatego, że o tych sprawach nie mówi się tam zbyt często.
W Toruniu można szukać pomocy kontaktując się m.in. z policją, Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie, ul. Konstytucji 3 Maja 40c, Rzecznikiem Praw Ofiar, ul. Słowackiego 114, Stowarzyszeniem Profilaktyki Uzależnień Zdrowa Rodzina, ul. Kościuszki 231 lub Izbą Wytrzeźwień, ul. Kasztanowa 16.
Policja ma obowiązek przekazania informacji o ofiarach przemocy w rodzinie do wszystkich instytucji, które zajmują się pomocą maltretowanym. Nawet gdy ofiary nie chcą oficjalnie zgłosić przestępstwa.
Miesięcznie mundurowi załatwiają w Toruniu ok. 50 interwencji związanych z przemocą.