Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

30-latek przez rok znęcał się nad swoją rodziną (szczegóły)

Łukasz Fijałkowski
sxc.hu
Maciej R. z Torunia stanie przed sądem za brutalne pobicie swojej żony. Oskarżonemu grozi nawet 10 lat więzienia.

Wczoraj prokuratura zakończyła trzymiesięczne dochodzenie. Zdaniem śledczych Maciej R. od października 2008 r. do sierpnia 2009 r. wielokrotnie wszczynał awantury domowe, podczas których wyzywał swoją żonę, rzucał w nią różnymi przedmiotami, bił pięściami po całym ciele i rozrywał na niej ubrania. Podczas zatrzymania przez policję był pijany.

Mimo że mężczyzna bardzo często zachowywał się agresywnie, to jednak zebrane w sprawie dowody nie pozwoliły śledczym postawić zarzutu znęcania się ze szczególnym okrucieństwem. Oskarżony odpowie także za naruszenie nietykalności cielesnej swojej 11-miesięcznej córki. Był wcześniej karany przez sąd. Jest ojcem dwójki dzieci.

Milczą chociaż cierpią
Zdaniem śledczych ofiary przemocy w rodzinie bardzo często wycofują się z zeznań.
- Robią tak ze względu na obietnice składane przez podejrzanych, po tym jak już przedstawimy im zarzuty - mówi Maciej Rybszleger, szef Prokuratury Rejonowej Toruń-Wschód. - Często też chcą po prostu ratować swoją rodzinę. To jest prawdziwa bolączka w tego typu postępowaniach.

Tak też było w przypadku śledztwa przeciwko Maciejowi R. Żona oskarżonego infor-mowała wcześniej policję o znęcaniu, ale kilkakrotnie wycofywała się ze składania zeznań, co powodowało umorzenie dochodzenia. Na szczęście tym razem zdecydowała się zeznawać.

W trakcie drobiazgowego śledztwa mężczyzna przyznał się do winy. Odmówił jednak składania wyjaśnień.

Niebieska karta

Z policyjnych statystyk wynika, że ofiarami przemocy w rodzinie są najczęściej kobiety i dzieci.
- Zdarzają się także przypadki mężczyzn, którzy informują nas o np. znęcaniu psychicznym przez swoją żonę - mówi Wioletta Dąbrowska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Toruniu. - Do większości tego typu interwencji dochodzi w mieście. Problem jest dużo rzadziej zgłaszany na wsi. Prawdopodobnie dlatego, że o tych sprawach nie mówi się tam zbyt często.

W Toruniu można szukać pomocy kontaktując się m.in. z policją, Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie, ul. Konstytucji 3 Maja 40c, Rzecznikiem Praw Ofiar, ul. Słowackiego 114, Stowarzyszeniem Profilaktyki Uzależnień Zdrowa Rodzina, ul. Kościuszki 231 lub Izbą Wytrzeźwień, ul. Kasztanowa 16.

Policja ma obowiązek przekazania informacji o ofiarach przemocy w rodzinie do wszystkich instytucji, które zajmują się pomocą maltretowanym. Nawet gdy ofiary nie chcą oficjalnie zgłosić przestępstwa.
Miesięcznie mundurowi załatwiają w Toruniu ok. 50 interwencji związanych z przemocą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska