Pożar domu w Mąkowarsku
Matka z dziećmi nadal przebywa w szpitalu. Zanosi się, że tylko 14-letni Mateusz spędzi w nim święta.
Jeszcze rano sołtys Mąkowarska wołała: - Pilnie potrzebne są dla naszych pogorzelców lodówka i pralka! W południe burmistrz mówił: - Już mamy. Bo ludzie, jak chcą pomóc, góry przenoszą.
Od rana w redakcji rozdzwoniły się telefony z prośbą o informacje - jak można pogorzelcom pomóc. Pierwsi ruszyli z nią sąsiedzi. Zanim strażacy ugasili pożar, zaczęli już przynosić żywność, odzież, koce, kołdry, pościel, ręczniki. Prezes GS w Koronowie polecił wydawać pogorzelcom w miejscowym sklepiku potrzebne im produkty spożywcze.
Przeczytaj także: Tragedia w Mąkowarsku. Michałka wydostali z łazienki dopiero strażacy. Wtedy jeszcze żył...
- Kontaktują się ze mną mieszkańcy nie tylko z naszej gminy, również bydgoszczanie - mówi sołtys Ewa Siekierska. - Wszyscy chcą pomóc, pytają, gdzie mogą dostarczyć rzeczy. Odsyłam do babci tych dzieci, pani Dorota Adamowicz, 86-013 Mąkowarsko, ulica Lipowa 17. Bo tam rodzina spędzi święta. Chcą tam być do końca tego roku. Jeden z koronowskich cukierników zapowiedział, że na święta przygotuje dla pogorzelców ciasto. Jak wszyscy nasi darczyńscy: chce być anonimowy... Po świętach rodzina Adamowiczów przeniesie się do gotowego już mieszkania w Bieskowie, które przygotował dla nich burmistrz Koronowa.
Brakuje jeszcze trochę mebli, kuchenki gazowej - powiedział nam Dariusz Karwat, szef koronowskiego ośrodka pomocy społecznej. Na adres M-GOPS: ul. Pomianowskiego 1, 86-010 Koronowo, tel. 382 -22- 83 można przesyłać rzeczy.
Dziewczynki są w wieku 4, 9, 12 i 15 lat, chłopcy 14 i 17.
- Wpływają pierwsze datki na konto pogorzelców, które uruchomiłem wczoraj - mówi burmistrz Stanisław Gliszczyński. BS Koronowo 41 8144 0005 2001 0000 0521 0016, koniecznie z dopiskiem: dla pogorzelców z Mąkowarska. Rozmawiałem już z przedsiębiorcami, hurtowniami budowlanymi. Jeśli inspektor nadzoru budowlanego zezwoli, może uda się odbudować dom Adamowiczów...
Czytaj e-wydanie »