https://pomorska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

4 czerwca będziemy obchodzić 25-lecie obecnej Polski. Jaka jest? Dlaczego właśnie taka? Co w niej zmienić?

Opr. Alicja Polewska
Pochodzi z Bydgoszczy - osiedle Łęgnowo (górne). Mieszka w angielskim Bolton w hrabstwie Lancashire, niedaleko Manchester. Pracuje w piekarni jako team leader i operator maszyny.
Pochodzi z Bydgoszczy - osiedle Łęgnowo (górne). Mieszka w angielskim Bolton w hrabstwie Lancashire, niedaleko Manchester. Pracuje w piekarni jako team leader i operator maszyny. nadesłane
Rzuciliśmy hasło na naszym profilu na Facebooku: szukamy urodzonych 4 czerwca 1989 roku. Rozpętała się dyskusja: po co? dla kogo ta informacja? Ala odezwała się jako jedna z pierwszych.

"Witam serdecznie, właśnie przeczytałam na facebooku że są poszukiwani ludzie urodzeni 4 czerwca 1989, ja do nich należę. Piszę z czystej ciekawości, aby się dowiedzieć w jakim celu Gazeta Pomorska poszukuje takich ludzi, ponieważ nie nadajemy się na wygłaszanie opinii jak było przed i jak jest po komunie. Ten okres po prostu nas nie dotyczy. Jedyne co wiem że w momencie moich narodzin, wbiegł pewien mężczyzna do szpitala, krzyczący na całe gardło że komuna upada.
Pozdrawiam serdecznie.
Alicja Płażewska"

Zaczęłyśmy korespondować. Okazało się, że pani Ala jest poza krajem, ale zgodziła się opowiedzieć swoją historię. Oto ona: Wyjechałam do Anglii w 2007 roku. Nie było to tylko spowodowane sytuacja ekonomiczną, decyzje podjęli rodzice, bo rodzina powinna być razem. Mama i brat mieli dojechać do taty, który mieszkał już kilka lat na e-migracji. Po pewnym czasie dojechałam ja. I tak każdy z nas osiadł tutaj, kupiliśmy dom, nie mamy problemu ze spłatą kredytu, nie martwimy się o rachunki, zakupy. Po prostu nie żyjemy z miesiąca na miesiąc.

Po zaaklimatyzowaniu się w nowym kraju widzę tylko plusy, osobiście bawi mnie, kiedy obca osoba uśmiecha się do mnie i pyta jak się miewam. W Polsce niestety częściej spotkamy się z wrogim spojrzeniem, spowodowanym tym przez co przeszli Polacy.

Komunizm zmienił nas bardzo, jesteśmy nieufni, zazdrościmy sąsiadowi, że kupił nowy samochód czy pojechał na fajne wakacje i za wszelką cenę chcemy, żeby to nam zazdrościli.

W czasach komuny był problem z zaopatrzeniem, ludzie mogli czuć się jak zdobywcy, polowanie na nowe meble, samochód, jedzenie czy jeansy z Pewexu. Kiedy już ktoś to miał, mógł się chwalić, chodził dumny z siebie, że się udało a innym nie. Taka mentalność pozostanie w nas do końca życia. Mam nadzieję, że kolejne pokolenia będą korzystać z tego, co oferuje nam świat, nie patrząc na to, co kto ma.

Przeczytaj także: Czy nasze zarobki wzrosną w 2014 roku? Sprawdź! [wideo]

Nie ma sensu się rozpisywać za bardzo, bo każdy z nas wie, jak jest. Wielu wyjechało z przyczyn ekonomicznych. Wielu - gdyby tylko wyciągnąć do nich rękę, pomóc znaleźć pracę w obcym kraju - na pewno by wyjechało bez wahania. Jednak powinniśmy widzieć też dobre strony naszej Polski: nie musimy już stać w "kilometrowej" kolejce, nie musimy jeździć na zakupy spożywcze do innego kraju - jak dzisiaj niektórzy sąsiedzi ze Wschodu czy Południa, którzy przyjeżdżają do nas.
Owszem Polska to nie eldorado, ale zawsze może być gorzej. Wszystko, co oferuje świat jest na wyciągniecie ręki, pozostaje kwestia ekonomiczna. Marzę, żeby kiedyś każdy Polak był dumny z tego, że jest Polakiem, a Polska nie była kojarzona tylko ze Wschodem, a w końcu z Zachodem, bo zasługujemy na to.
Jeżeli chodzi o czas sprzed 4 czerwca 1989, od swoich rodziców słyszałam kilka historii.

Pewnie w każdej rodzinie było tak, że w kolejce do sklepu były tzw. dyżury. Kilka godzin stał jeden z domowników, następnie wymieniał go następny i tak aż do kupna czegokolwiek na kartki. W takich kolejkach bywało różnie, ludzie się bawili czy kłócili o to, kto miał pierwszeństwo czy gdzie stał.
Dzisiaj wielu z nas irytuje się, gdy musi odczekać swoje w jakiejkolwiek kolejce.Tacy zrobiliśmy się nerwowi.

Jeszcze przypomina mi się opowiadanie o tym, co działo się na ulicach: patrole milicji, czołgi, godzina policyjna, strach było wyjść z domu po 22.00, nie tylko z powodu kontroli milicji, ale również ciemności, które panowały na ulicach, ponieważ wprowadzono oszczędzanie energii. Krótko mówiąc - strach był każdego dnia.

Kolejną historię, która w dzisiejszych czasach na pewno się nie powtórzy, opowiedział ją mój nauczyciel historii. Kupił synowi rower. I nie byłoby w tym niczego zabawnego, gdyby nie to, że syn dopiero co się urodził, ale rower już miał.

Co do mojego dzieciństwa w początkach III RP - było beztroskie, od rana do wieczora na dworze, powrót do domu na wieczorynkę. Pamiętam, jak wielu rodziców wołało swoje pociechy z okna, krzycząc na całe gardło imię i dodając, że czas na obiad czy już koniec biegania. A nam najlepiej smakował zakazany owoc: wchodzenie na drzewa, budowanie ziemianek, szałasów, nawet chodzenie po niemieckich bunkrach, których było pełno na moim osiedlu.

Czytaj e-wydanie »

Komentarze 13

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

o
oj, ty obłudo?
Czy pieniądze z UE powinny być wydawane na tworzenie miejsc pracy ,zwłaszcza w tym najgorszym regionie rządząym przez "książęta" toruńskie, czy na ich fanaberie, wieczne bale, uczty, POpijawy,ratowanie marnego uniwerku w swoim mieście, producenta największej ilości bezrobotnych absolwentów?
c
co ma piernik do wiatraka?
Pieniadze, ktorymi dysponuje NFZ SA PRZEZNACZONE TYLKO NA LECZENIE CHORYCH /przynajmniej powinny byc/i zbrodnia jest oszczedzanie przez ograniczanie dostepu do lecznia ludzi ciezko chorych by przeznaczyc je na budowe nowego gmachu...Cos Ci sie pomylilo bo zadnej fontanny nie ma prawa fundowac NFZ z pieniedzy zebranych z naszych skladek zdrowotnych.
W dniu 12.01.2014 o 23:55, oj, ty obłudo? napisał:

Z budynkiem NFZ to oiszesz jak porąbany z Torunia?Gdzie mają pracować w piwniach ,żeby np.taki "książę" CaUBecki mial więcej kasy na swoje fanaberie typu pałac Dąbskich ,kupiony za gruba kasę od bankrutującego UMK ,podobnie jak inne stare budy za które przepłacono ?Może kolejna fontanna przed dworem pseud marszaLa albo mln na promcję gęsi kolesia, czy bezsensowne wycieczki za granicę, może znów szapańska zabawa rzeczniczki w Berlinie, w czasie godzin pracy?

o
oj, ty obłudo?
W dniu 12.01.2014 o 03:43, pacjent skazany na smierc napisał:

To prawda, ze pracownik traktowany jest jak niewolnik bez prawa do leczenia. Ludzkie zycie w Polsce nic nie znaczy. Pacjenci umieraja zanim zostana zdiagnozowani, bo NFZ w Bydgoszczy MUSI wydac ponad 20 milionow na nowy budynek dla swoich urzednikow? Ilu ludzi musi umrzec by NFZ mial odpowiednie warunki?


Z budynkiem NFZ to oiszesz jak porąbany z Torunia?Gdzie mają pracować w piwniach ,żeby np.taki "książę" CaUBecki mial więcej kasy na swoje fanaberie typu pałac Dąbskich ,kupiony za gruba kasę od bankrutującego UMK ,podobnie jak inne stare budy za które przepłacono ?

Może kolejna fontanna przed dworem pseud marszaLa albo mln na promcję gęsi kolesia, czy bezsensowne wycieczki za granicę, może znów szapańska zabawa rzeczniczki w Berlinie, w czasie godzin pracy?
p
pacjent skazany na smierc
W dniu 06.01.2014 o 13:29, 4don napisał:

25 rocznica utworzenia państwa które przywróciło niewolnictwo.


To prawda, ze pracownik traktowany jest jak niewolnik bez prawa do leczenia. Ludzkie zycie w Polsce nic nie znaczy. Pacjenci umieraja zanim zostana zdiagnozowani, bo NFZ w Bydgoszczy MUSI wydac ponad 20 milionow na nowy budynek dla swoich urzednikow? Ilu ludzi musi umrzec by NFZ mial odpowiednie warunki?
C
Cwaniatalizm..?
W dniu 07.01.2014 o 05:50, gość napisał:

Jakiej Polski chcieliście taką macie i nie narzekać bo dobrze wiedzieliście co to jest kapitalizm!!!

W Polsce jest nowe okreslenie:"cwaniatalizm"..? Bo w karjach kapitalistycznych nie ma takiego "wyciskania pracownika" jak Polsce. Cwaniaki i oszusci dorwali sie do koryta i wygryzaja wszystkich uczciwych i dobrych fachowcow. Przywodcy "S" obiecywali poprawe warunkow zycia robotnikow, a po dorwaniu sie do wladzy organizowali zjazdy, parady i groteskowe"imieniny na 300 osob"gdzie w kolejce do skladania zyczen ustawiali sie politycy/?/ ..w tym czasie cwaniaki "zlomowali" i wykupywali nowe maszyny, budynki, posesje i sprzedawali z ogromnym zyskiem zostawiajac "miejsca pracy" w hipermarketach i centrach handlowych. Zniszczono przemysl i pozbawiono wszelkich praw pracownikow zmuszajac ich do pracy na "umowy smieciowe". Niech wypowiedza sie " pracujacy na Wyspach" jakie warunki pracy zapewnia KAPITALISTYCZNY KRAJ: najubozsi maja bezplatne leczenie, a kto zarbia ten placi tym wiecej im wieksze ma dochody..a u nas ubogi i emeryt nie ma szans na leczenie bo nie stac go na prywatne wizyty.
G
Gość
W dniu 07.01.2014 o 05:50, gość napisał:

Jakiej Polski chcieliście taką macie i nie narzekać bo dobrze wiedzieliście co to jest kapitalizm!!!

Ale w Polsce nie ma kapitalizmu.

g
gość

Jakiej Polski chcieliście taką macie i nie narzekać bo dobrze wiedzieliście co to jest kapitalizm!!!

R
Rząd się wyżywi i wyleczy.

Gdzie tu widzisz ''dobre strony Polski''? Nie ma kolejek za mięsem ani za meblami..ale są LIMITY NA LECZENIE i ogromne trudności z dostaniem się do lekarza, a jak już się dostaniesz, to zlekceważą objawy i możesz cierpiąc umierać..KOGO TO OBCHODZI?;

''Pan Ryszard ze Słupska choruje na nowotwór złośliwy, ale musi czekać  W listopadzie pan Ryszard dowiedział się, że ma raka. ..w szpitalu byliśmy 9 grudnia i wtedy powiedziano nam, że mąż musi zrobić tomografię głowy, bo ta jest niezbędna w przypadku dalszego leczenia. Termin wizyty wyznaczono na maj ..mężczyznę aż "wykręca” podczas napadu bólu oraz dusi się.  ..dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku -Bardzo proszę, aby ta pani zwróciła się do mnie na piśmie z prośbą o przyspieszenie terminu badań... ''

Ciezko chory i duszacy sie pacjent ma pisac podanie lub czekac w kilka tygodni na tomografie? Tu trzeba interwencji tv i naglosnienia na caly kraj. Podobnie slupska lekarka potraktowala innego pacjenta u ktorego W PRYWATNYM GABINECIE zdiagnozowano zapalenie trzustki ..niestety zmarl ..kazdy MUSI/?/ przejsc przez prywatny gabinet by przezyc??

Tylko naglasnianiem mozna skruszyc ten mur obojetnosci wobec ciezko chorych ludzi. Po podwyzkach dla lekarzy obiecywano lepsze leczenie. Dostali podwyzki i nadal nie chca lub nie umieja pomoc. NFZ stosuje limity na leczenie czym naraza zycie pacjentow i skazuje na cierpienie pozerajac na swoje place znaczne kwoty. Rzad sie wyleczy i wyzywi..a pozostali moga wyjechac z kraju lub umierac cierpiac? Mnie sie udalo otrzymac pomoc wlasnie dzieki naglasnianiu w internecie. Dzis jezdze daleko od slupskich specjalistow, ktorzy z mojej choroby zrobili sobie zabawe pomimo wieloletniego prywatnego leczenia. 

 

''Słupska lekarka oskarżona o narażenie życia pacjenta

  ..2011 roku. 30--letni wówczas... uskarżał się na silne bóle brzucha i wymioty, które miał od trzech dni, a zaczęły się po spożyciu alkoholu..ówczesna zastępca ordynatora oddziału, rozpoznała u pacjenta ostry nieżyt żołądkowo-jelitowy i po zastosowaniu zabiegu płynoterapii odesłała go do domu.Trzy dni później, po przeprowadzeniu w prywatnym gabinecie badania USG jamy brzusznej, został w stanie już ciężkim przewieziony do szpitala w Lęborku, gdzie po kilku dniach zmarł z powodu niewydolności wielonarządowej. ..''

 

 

 

 

G
Gość
W dniu 06.01.2014 o 13:29, 4don napisał:

25 rocznica utworzenia państwa które przywróciło niewolnictwo.

 


Z niewolnictwa, w niewolnictwo.

Ot nasze dziedzictwo!

Jak z deszczu pod rynnę.

Dalej też...nie będzie inne.

Nie warto być tylko wycofanym,

Bo zdepczą cię całkiem te pany! :ph34r:

E
Ewa

siema:)

Alicję znam osobiście i naprawdę nic dodać ,nic ujac w słowach ,które opisała:)

 

Jest świetną ,pogodną dziewczyną i TAK TRZYMAĆ!

 

Ja z męzem też z Bydgoszczy jesteśmy i też 9 lat temu opuscilismy Polskę i choć zawsze to nie bedzie NASZ kraj,ten w którym żyjemy -nam jest tu dobrze.I jeżeli odpoczynek to...niestety na pewno nie w Pl!

 

z
zbigniew54

Święta prawda ! Nie tylko zrobili z nas neo-niewolników lecz również zaprzepaścili to o co walczyły poprzednie pokolenia czyli wolność, suwerenność i niepodległość przy okazji niszcząc POLSKI przemysł, rolnictwo itd.

Rodzi się więc pytanie: co tu świętować ! Likwidację państwa ?!

4don

25 rocznica utworzenia państwa które przywróciło niewolnictwo.

C
Co z ta Polska?

Dzieci emigrantow, ktore rodza sie teraz w obcych krajach PODZIEKUJA za pozbawienie ich Ojczyzny, bo ktory kraj maja uznac za OJCZYZNE? Czy ten, ktory musieli opuscic ich rodzice by one mogly przyjsc na swiat i zyc w godnych warunkach, czy ten w ktorym chodza do zlobkow i przedszkoli lub szkoly i ucza sie historii nie majacej nic wspolnego z Polska? Polska bedzie dla nich miejscem spedzania wakacji u dziadkow / o ile beda jeszcze zyli..i nie dolacza do coraz liczniejszej grupy bezdomnych/. 

Ksieza nawoluja do patriotyzmu..ale co to znaczy byc patriota? Pracowac w obcym kraju i przysylac pieniadze na utrzymanie rodziny? Mlodzi uwiezyli mlodemu /wowczas/ premierowi, ze maja mozliwosc wrocic do kraju..i niktorzy wrocili. kupili mieszkania, dzialki budowlane i zaczeli szukac pracy..wtedy okazalo si, ze NIE ONI LECZ ICH ELRO JEST POTRZEBNE BY NAKRECAC GOSPODARKE. wielu musialo ponownie wyjechac i tym razem juz nie wroca bo W KRAJU NIE SA MILE WIDZIANI ANI ONI ANI ZDOBYTE ZA GRANICA DOSWIADCZENIE.

Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska