55 lat temu spłonęły bydgoskie spichrze. 5 lutego 1960 roku przypadło w piątek. Wieczorem, po godz. 20.00 patrol Milicji Obywatelskiej spostrzegł, że pali się spichrz. Zawiadomił straż pożarną.
Ogień wybuchł w spichrzu drugim, licząc od Rybiego Rynku. Gdy o 20.27 na miejscu byli strażacy, budynek stał już w płomieniach. Krótko po godzinie 22.00 zapadł się dach. Od niego zajął się sąsiedni spichrz - przy Rybim Rynku.
Około północy pożar został zlokalizowany. Straty oszacowano wstępnie na około 7 mln zł. Dosłownie kilka dni wcześniej, 25 stycznia, konserwator wojewódzki uznał je za zabytek plastyczny i krajobrazowy.
Czytaj więcej: 55 lat temu spłonęły bydgoskie spichrze. - Mój tata, rodowity bydgoszczanin, płakał - wspomina Andrzej Bogucki