Płot z blachy falistej zagrodził zejście ze skarpy nad Wisłę od strony ul. Ratuszowej. Za tym ogrodzeniem już pracują ekipy, naprawiające zniszczone, rozpadające się ceglane murki.
- Nie mogliśmy czekać z odrestaurowaniem tej części Starówki. Stan murów i schodów, które prowadzą od ratusza nad Wisłę był tragiczny! - tumaczy prezydent Grudziądza Robert Malinowski. - Tablica upamiętniająca przewóz ciała Juliusza Słowackiego przez Grudziądz lada chwila mogła odpaść od muru. Cegły w niektórych miejscach same wypadały. A jest to przecież miejsce, gdzie najczęściej chodzą mieszkańcy i turyści, a także oficjalne delegacje. Skarpę i schody widać w całej okazałości podczas masowych imprez nad Wisłą. W kasie samorządowej mamy 60 tys. zł na prace renowacyjne. Ich zakres będzie większy, niż pierwotnie zakładaliśmy. Musimy więc znaleźć środki na opłacenie dodatkowych, specjalistycznych robót.
Na przebudowę zejścia ze skarpy zgodę wydał wojewódzki konserwator zabytków. Nie tylko schody i mury wymagają odnowy. Wyrzucone zostaną stare, zużyte barierki, nie odpowiadające charakterowi tego miejsca. Zastąpią je nowe, stylizowane na zabytkowe.
Odsłonięcie z kawalerzystami
Musimy się przygotować, że na czerwcowe Dni Grudziądza zejście to nie będzie jeszcze gotowe. Za to w lipcu przybędzie grudziądzkiej Starówce nowa, piękna rzeźba z brązu: ułana i dziewczyny. Zaprojektował ją i wykonuje artysta rzeźbiarz Ryszard Kaczor. Odsłonięta zostanie 23 lipca, z okazji jubileuszowego, XX Zjazdu Kawalerzystów II RP. Efektownie będzie się prezentować na zabyt kowym murze zwłaszcza od strony ul. Ratuszowej.
W dalszych planach jest ustawienie przy porcie rzecznym ogromnej rzeźby plenerowej ułana na koniu. Widoczny będzie, jako symbol miasta - przedwojennej stolicy kawalerii - już z mostu na Wiśle. Jego projektantem jest także Ryszard Kaczor. Rzeźba będzie potężna (postać człowieka jest niższa od jednej końskiej nogi posągu).