Zwierzęta przebywały na jednej z posesji we wsi Kicin, w woj. wielkopolskim. Jak podaje Onet.pl, zdaniem służb warunki, w których żyły psy były tak złe, że można mówić nawet o znęcaniu się nad zwierzętami.
Akcja trwała trzynaście godzin i wymagała specjalnego przygotowania - do uratowania było aż 80 psów.
Jak podaje Onet - wszyscy uczestnicy działali profesjonalnie i w sposób bezpieczny. Strażacy przyznali, że tak znaczna liczba zwierząt, odebrana jednorazowo w toku jednego postępowania stanowi ewenement w skali kraju.
W działaniach brali udział m.in. pracownicy inspekcji weterynaryjnej, policjanci, strażacy, urzędnicy oraz pracownicy schroniska dla zwierząt w Skałowie. Mimo tego że akcja była bardzo trudna, przebiegła bez komplikacji.
Uratowane psy trafiły do schroniska.
Źródło: Onet.pl
