O liście napisał portal www.rmf24.pl Chłopiec rozpoczyna go słowami: "Pani Premier, Piszę do Pani bo jest Pani najważniejszą osobą w kraju".
Pan Wojciech cierpi na rzadką chorobę, która sprawia, że oddychanie staje się co raz trudniejsze. Od chwili rozpoznania średni okres przeżycia wynosi 3 lata. Jak czytamy na www.rmf24.pl, rozwój choroby spowalniają leki, które w Polsce nie są refundowane. Miesięczna terapia kosztuje nawet kilkanaście tysięcy złotych.
– Jeśli dziadek nie dostanie tych leków, to ostatni raz może spędzić z nami święta. Ja i moja siostra bardzo kochamy dziadka i uważamy, że to niesprawiedliwe, że inni ludzie mają leki, a dziadkowi nikt nie chce pomóc. Nie chcemy żeby dziadek umarł. Bardzo proszę panią o pomoc-lekarstwo dla dziadka jest moim największym marzeniem. Będę Pani wdzięczny do końca życia – kończy swój list Oliwier.
Premier Beata Szydło jeszcze nie odpowiedziała na list chłopca.
Posiłki w szpitalach są nie tylko niesmaczne, ale mogą też być niebezpieczne! [zdjęcia]