Włocławianie denerwują się, bo obawiają się wysokich rachunków. Taka sytuacja, że odczyty są dokonywane rzadziej niż raz na dwa miesiące, niepokoi zwłaszcza emerytów, którym trudno odłożyć sporą sumę z myślą o przyszłych płatnościach. Jak powiedział nam Andrzej Roszyk, zastępca dyrektora do spraw handlowych bydgoskiego oddziału Pomorskiej Spółki Gazownictwa, w tym miesiącu rachunki na pewno dotrą do wszystkich odbiorców. Gazownia zawarła bowiem umowę z "Energoserwisem", którego pracownicy odczytują już liczniki prądu. W tym miesiącu zajmą się oni także sprawdzeniem stanów licznika gazu.
Regulamin Pomorskiej Spółki Gazownictwa stanowi, że w przypadku odbiorców wykorzystujących gaz jedynie do gotowania, odczyty mogą być wykonywane raz na pół roku. W przypadku klientów, którzy zużywają gaz i do gotowania, i do ogrzewania, stan liczników powinien być sprawdzany raz na miesiąc w sezonie zimowym i raz na dwa miesiące w sezonie letnim. Co robić, gdy nikt do nas długo nie przychodzi i denerwujemy się, że rachunek do zapłacenia będzie za wysoki? Andrzej Roszyk podpowiada, że można samemu dokonać odczytu i podać stan licznika przez telefon. Wtedy na pewno rachunek do nas dotrze.
W przyszłym roku gazownia zamierza także podpisać umowę z firmą zewnętrzną, która będzie dokonywać odczytu. To powinno wyeliminować sytuacje, że na rachunek będziemy czekać tak długo, że aż za nim zatęsknimy.
