Serwis Praca www.pomorska.pl/praca
Dotąd takie przywileje miała garstka starszych policjantów, strażaków i żołnierzy. Dziś nawet górnikom i hutnikom nie przysługuje tak długi wypoczynek. Ale jednak do grona tych najciężej harujących Polaków, którym przysługuje 38-dniowy płatny urlop, dołączyli w tym roku... urzędnicy. Wprawdzie nie wszyscy, lecz "tylko" mianowani z tzw. służby cywilnej. W jej skład wchodzą m.in. urzędnicy szczebla centralnego i wojewódzkiego, inspektorzy weterynarii, ochrony środowiska, nadzoru budowlanego, policji, straży pożarnej, kuratoriów oświaty, urzędów i izb skarbowych oraz urzędów statystycznych. Mianowani urzędnicy - wraz z pracownikami, którym 38-dniowy urlop nie przysługuje - to stutysięczna armia. W Kujawsko-Pomorskiem jest ich ponad półtora tysiąca.
Fedrują ciężej niż górnicy
- Dłuższy urlop? Panie, górnicy o tym już zapomnieli - dziwi się Zenon Nowaczyk z Kompanii Węglowej w Katowicach. - Z przywilejów zostało nam prawo do wcześniejszej emerytury, deputat węglowy i trzynastki. My ryzykujemy życiem, ale żeby urzędnikom dawać takie urlopy, to chyba jakiś żart?!
W Bydgoskiej Odlewni Żeliwa też nikt nie słyszał o dłuższych urlopach dla robotników pracujących w najcięższych warunkach - przy piecach.
Kilkanaście dodatkowych dni płatnego urlopu przysługuje jedynie służbom mundurowym. - U nas nawet do 18 - mówi st. kpt Małgorzata Jarocka-Krzemkowska z Komendy Wojewódzkiej Straży Pożarnej w Toruniu. - Ale trzeba pełnić służbę w uciążliwych warunkach, np. w systemie oddziałów bojowych oraz mieć odpowiedni staż pracy.
Podobnie jest w policji, ale mundurowym przysługuje do 13 dodatkowych dni urlopu.
Dają, to biorę
Jakie to nadzwyczajne prace wykonują urzędnicy, że trzeba ratować ich zdrowie 1,5-miesięczną labą? Andrzej Baranowski, dyrektor generalny Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego, uchyla się od odpowiedzi: - Jesteśmy w roli stosującego prawo, nie sposób więc oceniać zapisy tej ustawy.
Kilku pytanych przez nas urzędników komentuje sprawę, ale tylko anonimowo: - Dają, to biorę. Praca łatwa nie jest, ale tu chodzi chyba o podniesienie prestiżu urzędnika państwowego.
- Takiemu pracownikowi przysługuje urlop wynoszący - po 5 latach w służbie - jeden dzień. Wzrasta on z każdym rokiem o kolejny dzień - mówi Piotr Kurek, rzecznik K-PUW. Na ok. 600 urzędników warunki określone w ustawie spełnia siedemnastu.
Co ciekawe - przywilej tak długiego płatnego urlopu nie przysługuje urzędnikom samorządowym, np. urzędów marszałkowskich lub miejskich.
Klawe życie urzędnika
Ilu jest w kraju mianowanych szczęśliwców? Pytanie to skierowaliśmy do Departamentu Służby Cywilnej przy Kancelarii Premiera ponad tydzień temu. Wreszcie doczekaliśmy się odpowiedzi. - Liczba urzędników służby cywilnej w kraju wynosi dziś 5 937 osób - mówi Beata Skorek z Centrum Informacyjnego Rządu. - Ale nie mamy danych na temat liczby urzędników, którzy korzystają z przywileju dodatkowych 12 dni urlopu.
W październiku rząd podjął też uchwałę o dodatkach specjalnych dla służby cywilnej.