
11 września. Mogilno kończy nierówną walkę z okupantem. W godzinach rannych Niemcy opanowują miasto.
Kazimierz Nowicki, jeden z dowódców Straży Obywatelskiej, tak wspominał (podaję za www.mogilno.in): "(...) brak amunicji nie pozwala nam dłużej bronić odcinka przy klasztorze. Tutaj hitlerowcy pojawiają się około godziny ósmej. Natychmiast zabierają się do poszukiwania mężczyzn Polaków i gromadzenia ich na Rynku i Placu Wolności. (...) Zebrani w szeregu Polacy słyszą po chwili, że co dziesiąty z nich będzie natychmiast rozstrzelany. Wtedy niespodziewanie z któregoś domu pada strzał. Wściekli Niemcy otwierają ogień z rkm-ów do wszystkich pobliskich domów".

W Bydgoszczy sąd specjalny wydał pierwsze trzy wyroki śmierci. Jeszcze tego samego dnia na dziedzińcu więzienia przy Wałach Jagiellońskich zostają rozstrzelani: Jan Owczarzak, Bernard Zieliński i Jakób Przybył. Żaden inny Sondergericht, powołany na ziemiach polskich wcielonych do III Rzeszy, nie wydał tylu wyroków śmierci, co bydgoski.

12 września Ciechocinek został opanowany przez niemieckie oddziały. Miasto zajęła Brygada "Netze" i wspomagające ją oddziały operacyjne służby bezpieczeństwa.
Tego samego dnia doszło w mieście do pierwszych aresztowań i zabójstw. Niemieckie oddziały zamordowały 20 rannych żołnierzy Armii "Pomorze" i opiekującą się nimi pielęgniarkę oraz trzech przypadkowo wybranych w mieście cywili (źródło: wikipedia).
Bydgoszcz ma już prezydenta policji. Wypis z niemieckiego raportu dziennego za okres od 12 IX, godz. 20.00 do 13 IX, godz. 8.00: "12 września w mieście nad Brdą rozpoczął działalność jako prezydent policji SS-Brigadenführer Henze".

Ludolf von Alvensleben (na zdjęciu) tworzy jednostki Selbstschutzu. 12 września, dwa dni po konferencji z udziałem Himmlera, idzie do Berlina informacja, że "SS-Oberführer Alvensleben rozpoczyna na obszarze zamieszkałym przez Volksdeutschów tworzyć odcinek werbunkowy, podobnie jak w swoim czasie w Sudetach".