- Mój biznes jest sezonowy: usługi dekarskie. I przyszła taka zima, że w ogóle nie miałem zleceń. Dowiedziałem się w ZUS, że mogę zawiesić działalność gospodarczą na jakiś czas, skoro nie zarabiałem nawet na składki. Zrobiłem to w 2006 roku - wspomina pan Marian, właściciel jednoosobowej firmy w powiecie bydgoskim.
Odwiesił i... zapłacił ZUS
- Gdy wiosną pojawiły się zlecenia, odwiesiłem działalność. Po jakimś czasie otrzymałem z ZUS pismo, że mam półroczne zaległości i do zapłacenia składki razem z odsetkami karnymi. Zrobiłem przelew, kwota nie była aż tak duża. Ale wiem, że są w kraju małe firmy, które nie zapłaciły, bo ich zaległości sięgają nawet 40 tysięcy złotych - dodaje przedsiębiorca z okolic Bydgoszczy.
Według Aliny Szałkowskiej, rzeczniczki bydgoskiego oddziału ZUS, nie ma szczegółowych danych dotyczących konkretnie tej grupy płatników w naszym regionie. Jednak, jak się dowiedzieliśmy, w skali kraju może to dotyczyć nawet 60 tys. firm. Ich zaległości z odsetkami sięgają łącznej kwoty ponad 900 mln zł. Biorąc pod uwagę skalę tych liczb, zapewne tysiące kujawsko-pomorskich przedsiębiorców boryka się z takimi problemami.
Szałkowska podkreśla, że wśród osób zalegających z opłacaniem składek za wcześniejsze lata, są u nas między innymi i takie, które w okresie zawieszenia działalności gospodarczej prowadziły firmy, więc powinny były płacić. - To również właściciele, którzy podpisując umowy o pracę nakładczą przestali regulować składki.
Czytaj też: Nie jesteśmy bandytami - bronią się przedsiębiorcy
Zdarzyły się przypadki wystąpienia bydgoskich przedsiębiorców na drogę sądową.
Takie procesy toczyły się również w Toruniu, co potwierdza Bożena Wankiewicz, rzeczniczka tamtejszego oddziału ZUS.
Do 2008 roku formalnie nie było zawieszenia działalności?
Sprawa dotyczy firm, które zawiesiły działalność przed wrześniem 2008 roku i okresowo nie płaciły składek. Ich właściciele twierdzą, że zrobili to, co sugerowali im urzędnicy ZUS. Później nagle ubezpieczyciel zażądał pieniędzy za ten czas, bo przyjął stanowisko, że do 20 września 2008 roku formalnie nie istniało pojęcie zawieszenia działalności. Efekt? Średnio przedsiębiorcy mieli do oddania po 30 tys. zł.
Czytaj też: Przedsiębiorcy: - Urzędnicy nigdy nie przestaną nas nękać
Nie dali za wygraną. W grudniu zeszłego roku siedemnastu z Małopolski złożyło w sądzie pozew zbiorowy przeciw ZUS. Napisali w nim, że wprowadzono ich w błąd, że są ścigani z powodu niejasnego prawa. Sprawa się toczy. Wczoraj jednak pojawiło się światełko w tunelu. Jest już bowiem projekt ustawy abolicyjnej przygotowany przez PO.
Abolicja ZUS 2012. Już jest gotowy projekt ustawy
Przewiduje on, że osoby, które nie zapłaciły składek ubezpieczeniowych za okres od stycznia 1999 roku do 28 lutego 2009 roku, będą mogły skorzystać z abolicji. Dotyczy to m.in. chałupników i innych przedsiębiorców, którzy zawiesili firmy. Pod jednym warunkiem: od marca 2009 roku już regularnie płacą ZUS.
- Jestem miło zaskoczony, tym bardziej że nasze państwo i jego urzędnicy zawsze interpretują niejasne przepisy na swoją korzyść - komentuje Mirosław Ślachciak, prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Pracodawców i Przedsiębiorców.
Czytaj też: Swoboda działalności gospodarczej. Swobodę mają urzędnicy. Firma jest niewolnikiem państwa
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak Jacek Zieliński zachował się po śmierci Młynarskiego. Pracowali ze sobą latami
- Dariusz Wieteska jest już po rozwodzie. Znajomy aktora zdradził nam szczegóły!
- Pamela Anderson ma już prawie 60 lat! Oto, jak teraz wygląda. Rezygnuje z silikonu!
- Znaleźliśmy Joannę z "Ballady o lekkim zabarwieniu erotycznym". Co dziś robi?