Do dłużników abonamentowych Poczta Polska wysyła wezwania do zapłaty. Jak można w nich przeczytać, na uregulowanie całej zaległości, adresat ma siedem dni.
Wszystkich, którzy w ciągu siedmiu dni od otrzymania upomnienia nie uregulują należności, dopadnie urząd skarbowy. Egzekwowanie zadłużenia następuje na podstawie tytułu wykonawczego przekazanego do właściwego urzędu skarbowego, któremu podlega osoba mająca zadłużenie.
Zaległy abonament RTV fiskus może ściągać np. z:
- nadpłaty podatku dochodowego,
- z rachunku bankowego, a poprzez komornika,
- z emerytury,
- z pensji.
Co ważne, dług z tytułu zaległego abonamentu obejmuje nie tylko należność główną, ale również odsetki i koszty egzekucji. Najwyższe możliwe zadłużenia obecnie wynosi prawie 1500 zł.
Abonament RTV. Kto dostanie wezwanie do zapłaty?
Wezwanie do zapłaty zaległości dostaną tylko te osoby, które nie wyrejestrowały odbiorników radiowych i telewizyjnych, a przestały za nie płacić.
Natomiast wezwanie nie przyjdzie do tych, którzy w ogóle nie zarejestrowali odbiorników. Nawet, jeśli nie płacą abonamentu radiowo-telewizyjnego, to nie poniosą żadnych konsekwencji, bo nie widnieją w kartotece poczty.
Nie przegap
Abonament RTV. Kiedy się przedawnia dług?
Zaległe zobowiązania z tytułu RTV przedawniają się w tym samym okresie, co należności podatkowe, czyli wraz z upływem 5 lat licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności.
Tak więc pod koniec 2021 roku przedawnią się zaległości naliczone od początku 2016 roku, a pod koniec 2020 roku przedawniły się zaległości od początku 2015 roku.
Kto w ogóle nie musi płacić abonamentu RTV? Zobacz szczegóły w poniższej galerii.
Te osoby nie muszą płacić abonamentu RTV. Oto lista zwolnion...
Abonament RTV. Uwaga na oszustów!
Jak już wspomnieliśmy, wezwania do zapłaty zaległego abonamentu RTV może do abonenta wysyłać jedynie Poczta Polska.
Jednak co jakiś czas oszuści próbują nas naciągnąć. W tym celu wysyłają fałszywe wezwania do zapłaty. Wysyłali już m.in. "Wezwanie do zapłaty - ostateczne", które wyglądało bardzo wiarygodnie. Wykorzystano w nim nazwę i zniekształcone logo firmy windykacyjnej. W treści wezwania można przeczytać, że jeśli w ciągu siedmiu dni zapłacimy 79,90 zł, czyli tzw. należność główną za zaległy abonament radiowo-telewizyjny, to całe zadłużenie zostanie nam umorzone. Nie będziemy musieli też płacić odsetek ustawowych i kosztów windykacyjnych. Autorzy pisma grozili, że "egzekucja długu jest nieunikniona" oraz że "dokonują umieszczenia nazwiska niewypłacalnego dłużnika w Rejestrze Biura Informacji Gospodarczej".
