Abramczyk Polonia Bydgoszcz na minusie po pierwszym meczu z Wybrzeżem Gdańsk

Abramczyk Polonia - najlepsza w rundzie zasadniczej, zmierzyła się w Gdańsku z teoretycznie najsłabszym przeciwnikiem w play off (6. miejsce). Wyniki z pierwszej części sezonu nie miały już jednak znaczenia. - Walka zaczyna się od początku - mówił Jerzy Kanclerz, prezes bydgoskiej drużyny. W klubie ze Sportowej było trochę obaw - zwłaszcza o formę kontuzjowanego Wiktora Przyjemskiego oraz Daniela Jeleniewskiego, Adriana Miedzińskiego i Mateja Zagara, którzy nie unikali w dotychczasowych meczach wpadek.

Przyjemski wygrał młodzieżowy wyścig (drugi był Przemek Konieczny), ale po biegu na jego twarzy widoczny był grymas bólu i w kolejnym wyścigu zastąpił go (bez powodzenia) Bartosz Nowak.

- Ostatni tydzień to była walka z bólem, rehabilitacja. Przyjechałem do Gdańska powalczyć trochę sam ze sobą i dla drużyny. Cieszę się, że udało mi się wywalczyć chociaż jedną trójkę - skwitował Przyjemski. - Muszę przejść jeszcze jeden zabieg, mieliśmy to zrobić po tym meczu, ale chyba to przełożymy, bo w piątek mamy rewanż.

ZOBACZ: WYBRZEŻE GDAŃSKA - ABRAMCZYK POLONIA BYDGOSZCZ. ZAPIS RELACJI NA ŻYWO

Po 4. wyścigu Wybrzeże zmniejszyło straty do 4 punktów. W kolejnych wyścigach liderzy gospodarzy wyraźnie uciekali spod taśmy, a poloniści nie mieli za dużo argumentów na dystansie. Kilka remisów utrzymało jednak czteropunktową przewagę bydgoskiej drużyny.

Tak było aż do 10. wyścigu, w którym gdańszczanie jechali... sami. Na tor nie wyjechał Przyjemski (nie mógł być już zastępowany), a Abramczyk Polonię reprezentował Matej Zagar. Słoweniec atakował w pierwszym łuku po wewnętrznej, gdzie doszło do kontaktu z Wiktorem Trofimowem. Zawodnik gospodarzy upadł, a sędzia uznał, że winny był Zagar. W powtórce 5:0 dla Wybrzeża, wyprowadziło gospodarzy na prowadzenie w meczu.

Chwilę później odskoczyli na pięć punktów, bo Jensen i Lahti podwójnie pokonali Michaiłowa i Jeleniewskiego i wyraźnie nabrali wiatru w żagle.

Do wyścigów nominowanych gościom udało się odrobić dwa punkty (4:2 wygrali Miedziński i Konieczny), a końcówka zapowiadała się na bardzo zaciętą.

W 14. biegu Zagarowi i Jeleniewskiemu uciekł Jakub Jamróg i Wybrzeże mocno zbliżyło się do meczowego zwycięstwa. W decydującym biegu Rasmus Jensen w pierwszym łuku wyprzedził Bjerre i Miedzińskiego, zapewniając swojej drużynie wygraną i przerywając długą serię zwycięstw Polonii.

WYBRZEŻE GDAŃSK - ABRAMCZYK POLONIA BYDGOSZCZ 46:43
WYBRZEŻE: Lahti 13 (3,3,2,2,3,0), Jamróg 11+2 (3,1,1,3,0,3), Trofimow 4 (0,0,0,2,2,0), Gała Z/Z, Jensen 16+1 (2,3,3,2,3,3), Żupiński 2 (1,1,w), Marciniec 0 (0,0,0).
POLONIA: Jeleniewski 6+3 (1,1,3,0,1), Miedziński 10 (3,2,0,3,2), Bjerre 8+1 (2,2,2,1,1), Michaiłow 5+1 (2,1,1,1), Zagar 8 (1,3,w,2,2), Przyjemski 3 (3,-,-), Konieczny 3+1 (2,0,1).

Rewanż Abramczyk Polonii z Wybrzeżem w Bydgoszczy zaplanowany jest na piątek, 12 sierpnia, początek o godz. 18.00.

W pozostałych parach ćwierćfinałowych: Orzeł Łódź - Falubaz Zielona Góra 50:40, Landshut Devils - Wilki Krosno 40:50.