Olimpia potraciła wiele punktów na własnym boisku, aż 8 z 12. Własny stadion na razie nie jest ich atutem. Biało-zieloni lepiej spisują się na wyjazdach, gdzie przed wyjazdem do Olsztyna jeszcze nie przegrali (wygrana i remis). Dlatego też fani grudziądzkiego zespołu liczyli, że dobrą passę na obczyźnie uda się przedłużyć.
- Czeka nas w Olsztynie ciężki mecz - twierdził Tomasz Kafarski, opiekun Olimpii. - To jest dobrze zorganizowany zespół, zresztą jak większość pierwszoligowców. Grają ciekawą piłkę. Początkowo remisowali lub nieznacznie przegrywali, ale ostatnio wygrali w Chojnicach pierwszy mecz w tym sezonie, więc pewnie będą mocno podbudowani. Jednak zamierzamy zgarnąć komplet punktów - dodawał.
Przygotowania do meczu przebiegały bez problemu. Trener Kafarski miał już do dyspozycji Bartosza Fabiniaka, który odbył karę za czerwoną kartkę. Przed meczem nie chciał zdradzić czy postawi na niego czy też broniącego ostatnio Daniela Osieckiego. Ostatecznie postawił na Fabiniaka.
Zapis relacji na żywo: Stomil Olsztyn - Olimpia Grudziądz na żywo
Skrót meczu Stomil - Olimpia. źródło: Orange sport/x-news
Szkoleniowiec zastanawiał się również czy dać więcej pograć Łukaszowi Suchockiemu, który do Olimpii trafił ze Stomilu. - Wyznaje zasadę, że przeciwko byłemu klubowi zawodnik chce się pokazać z jak najlepszej strony i zawsze daje więcej nowej drużynie - twierdzi Kafarski. Suchocki wszedł jednak dopiero w 81. minucie i szybko z powodu kontuzji je opuścił.
W pierwszej połowie przeważali grudziądzanie, którzy jednak nie potrafili udokumentować swojej przewagi. Gospodarze tylko na początku zagrozili bramce strzeżonej przez Fabiniaka. Aktywny był zwłaszcza Szymon Kaźmierowski.
Druga cześć meczu rozpoczęła się od mocnego uderzenia Olimpii. W 49. minucie Adam Banasiak trafił w słupek. Później jednak to Bartosza Fabiniaka uratowała poprzeczka. Okazje do zdobycia bramki stwarzali następnie sobie piłkarze obu zespołów. Długo było jednak 0:0.
W końcowym kwadransie tempo meczu "siadało" i wydawać się mogło, że spotkanie zakończy się bezbramkowym remisem. W 85. minucie faulowany w polu karnym był jednak Adam Cieśliński. Napastnik grudziądzkiego zespołu sam wykorzystał jedenastkę. Biało-zieloni utrzymali do końca prowadzenie i cieszyli się ze zdobycia 3 punktów.
Więcej o meczu poniedziałkowej "Gazecie Pomorskiej". W niej także relacja z meczu Chojniczanki oraz raporty z trzeciej i czwartej ligi, klasy okręgowej, A klasy i rozgrywek młodzieżowych.
Stomil Olsztyn - Olimpia Grudziądz 0:1
STOMIL: Skiba - Bucholc, Kucharski, Hampel, Koprucki, Głowacki, Papka (79. Żwir), Jegliński, Lech, Bzdęga (74. Michałowski), Kaźmierowski.
OLIMPIA: Fabiniak - Banasiak, Staniek, Piter-Bućko, Pisarczuk - Kłus, Smoliński (81. Suchocki), Gawęcki, Rogalski - Cieśliński, Kowalczyk (81. Ruszkul)