W pisemnym uzasadnieniu apelacji, które mecenas Arkadiusz Ludwiczek złożył w ubiegły piątek (13.12), odnosi się praktycznie do każdego dowodu, który został zgromadzony podczas śledztwa. - My w tych dowodach nie widzimy tego co sąd, czyli materiału dowodowego na skazanie Katarzyny W. - powiedział Arkadiusz Ludwiczek. Prokurator Zbigniew Grześkowiak, odnosząc się do apelacji, powiedział, że "wszystkie zarzuty były już podnoszone na etapie postępowania sądowego i zostały przez sąd rozpoznane i oddalone".
Przeczytaj także: Katarzyna W. winna śmierci swojej córki Madzi. Wyrok - 25 lat więzienia
Katarzyna W. została 3 września skazana przez katowicki sąd na karę łączną 25 lat więzienia za zabicie w styczniu ub.r. półrocznej córki oraz sprowadzania śledztwa na fałszywe tory. Sąd odrzucił wersję obrony, że Magda zmarła na skutek wypadku. Jednym z najważniejszych dowodów w sprawie były opinie biegłych medyków, według których dziecko zmarło na skutek gwałtownego uduszenia. Wyrok zaskarżyła także prokuratura, która żąda dla Katarzyny W. dożywocia.