Z kont klientów PKO BP w Aleksandrowie "wyparowało" w październiku ubiegłego roku ponad 195 tys. zł. Śledztwo wykazało, że w ciągu kilku godzin złodzieje zeskanowali około 270 kart płatniczych, a następnie wywieźli je do Bułgarii. W Sofii, stolicy tego kraju, między 10 a 12 stycznia dokonano bowiem wypłat pieniędzy, oczyszczając konta klientów polskiego banku.
PKO BP już kilka dni po kradzieży zwrócił wszystkim poszkodowanym pieniądze. Śledztwo trwa jednak nadal, gdyż przestępcy pozostają wciąż nieznani. W wyjaśnianiu sprawy, o czym informowaliśmy, pomaga niemal od początku bułgarska policja. - Wystąpiliśmy teraz z oficjalną prośbą o udzielenie pomocy prawnej przez bułgarską prokuraturę - mówi prokurator Wojciech Fabisiak, rzecznik Prokuratury Okręgowej we Włocławku. - Chodzi o ustalenie osób, które dokonały wyłudzeń.
Już wcześniej bułgarscy śledczy, na wniosek strony polskiej, przejęli nagrania z bankomatów, w których wypłacano gotówkę za pomocą zeskanowanych kart. Udało się też zabezpieczyć jedną z takich kart, zatrzymaną przez bankomat na terenie Sofii.