Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afera hazardowa: CBA na celowniku, Pawlak broni wiceministra

Redakcja
fot. Internet
Dziś szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego ma usłyszeć od prokuratorów z Rzeszowa zarzuty. Afera hazardowa zatacza coraz szersze kręgi - po dymisji ministra sportu opozycja domaga się odwołania kolejnych ministrów. Rząd się broni, ale atakować chce też Belweder.

Dziś, zgodnie z zapowiedziami, szef CBA Mariusz Kamiński, ma usłyszeć zarzuty w śledztwie prowadzonym przez prokuraturę w Rzeszowie.

Edward Zalewski, prokurator krajowy, nie chciał powiedzieć, jaki charakter mają zarzuty. Stwierdził jedynie, że zostaną one przedstawione publicznie, ale dopiero po tym, jak usłyszy je Mariusz Kamiński. Wiadomo tyle, że prokuratorzy dopatrzyli się nieprawidłowości w operacji specjalnej Centralnego Biura Antykorupcyjnego dotyczącej tak zwanej afery gruntowej w Ministerstwie Rolnictwa. Ówczesne śledztwo prowadzone przez CBA w 2007 roku, zakończyło się przeciekiem informacji i rozpadem koalicji rządowej.

Kilka dni temu, Andrzej Czuma, minister sprawiedliwości w rządzie Donalda Tuska, oświadczył na antenie TVN24, że żaden z zarzutów, które usłyszy Kamiński, nie dotyczy korupcji lub płatnej protekcji. Czy Kamiński po usłyszeniu zarzutów zrezygnuje z fotela szefa CBA - nie wiadomo.

Wczoraj Mirosław Drzewiecki, minister sportu, podał się do dymisji w związku z ujawnieniem stenogramów z jego rozmów w sprawie nowelizacji ustawy o grach hazardowych. Minister miał lobbować za korzystnymi dla branży rozwiązaniami podatkowymi. Od prawie dwóch lat był szefem resortu. Dymisja została przyjęta przez premiera.

- Wypowiedzi panów Drzewieckiego i Chlebowskiego w rozmowach z lobbystami były wysoce niefortunne - przyznaje oficjalnie Paweł Olszewski, bydgoski poseł PO i członek prezydium klubu.

Wczoraj po południu w Warszawie rozmawiał klub poselski PO. Głównym tematem było przyjęcie rekomendacji zarządu partii w sprawie zawieszenia dotychczasowego przewodniczącego klubu Zbigniewa Chlebowskiego i powierzenia jego obowiązków Grzegorzowi Dolnia-kowi. Chlebowskiego w sejmowej Komisji Finansów Publicznych zastąpi prawdopodobnie dotychczasowa wiceprzewodnicząca tej komisji, Krystyna Skowrońska.

Jak wczoraj zapewnił Juliusz Głuski, rzecznik powołanej przez PZPN spółki Euro 2012, dymisja Drzewieckiego nie ma żadnego wpływu na przygotowania do mistrzostw Euro 2012.

Tymczasem sam minister Czuma, który po ujawnieniu stenogramów podsłuchów w aferze hazardowej zapewniał publicznie, że dwie ważne postaci PO - Mirosław Drzewiecki, minister sportu, i Zbigniew Chlebowski, szef klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej - są niewinne, sam ma kłopoty.

Wczoraj został zmuszony do wydania oświadczenia na temat swoich komentarzy o aferze hazardowej. Czytamy w nim: "W przypadku Zbigniewa Chlebowskiego i Mirosława Drzewieckiego nie przesądzam o ich winie lub jej braku. Stwierdzam jedynie, że w materiałach mi dostarczonych przez CBA w dniu 21 września, nie zauważyłem żadnych dowodów winy".

Odwołania dwóch kolejnych ministrów w rządzie Tuska zaczęła się wczoraj domagać opozycja. Pierwszym kandydatem do odstrzału miałby być właśnie minister Czuma, - za swoją obronę Chlebowskiego i Drzewieckiego.

Grzegorz Napieralski, lider SLD stwierdził wczoraj, że w aferze hazardowej niejasną rolę pełnił wiceminister gospodarki Adam Szejnfeld. SLD domaga się powołania komisji śledczej i odwołania Szejnfelda. Wczoraj po południu Adam Szejnfeld odwołał wszystkie zaplanowane w Pile spotkania i pilnie udał się do Warszawy. Po południu było już wiadomo, że wezwał go wicepremier Waldemar Pawlak. Okazało się, że Pawlak nie odwoła wiceministra gospodarki, ponieważ - jaki stwierdził - Szejnfeld, mimo że w oficjalnych pismach Ministerstwa Finansów stanął po stronie lobby hazardzistów, "komunikował się przestrzegając formalnych procedur". Sam Szejnfeld oświadczył wczoraj, że nigdy nie kontaktował się z hazardzistami.

Tymczasem Kancelaria Prezydenta zamierza odtajnić notatki z piątkowego spotkania prezydenta Lecha Kaczyńskiego z premierem i marszałkiem Sejmu. Przed jego końcem Donald Tusk i Bronisław Komorowski opuścili Belweder. Zgodę na upublicznienie notatki służbowej Kancelarii musi jednak wydać... minister sprawiedliwości, Andrzej Czuma.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska