Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Afera kamerowa" w Bydgoszczy. Podglądacz bardzo, bardzo przeprasza

(DTC)
Interwencji policji jeszcze nie było. Tłumaczy się za to firma, która obsługuje kamery na Starym Rynku oraz sam winowajca. "Jestem przerażony" - pisze na naszym forum.

Wracamy do sprawy mężczyzny, który zamieszczał w internecie zbliżenia kobiet na Starym Rynku. Ponownie skontaktowaliśmy się z firmą MPI.PL. - To nie był nasz pracownik. Pomagaliśmy mu w robieniu dokumentacji. Nie spodziewaliśmy się, że w taki sposób wykorzysta naszą życzliwość - mówi przedstawiciel firmy. - Oczywiście już skasowaliśmy jego uprawnienia na obsługiwanie kamer.
Ratusz nie zajął się sprawą, ale na forum "Pomorskiej" wpisał się najbardziej zainteresowany - feralny podglądacz-amator.

Bydgoskie kamery zaglądają kobietom za dekolt

"Czuję się bardzo zobowiązany wyjaśnić jak najszybciej sytuację. Wydarzeniami ostatnich dni jestem przerażony i nie wiem jak mogę wszystkich Państwa przeprosić. Osobę urażoną, osoby zdegustowane, czy dotknięte całą sytuacją, wszystkich razem i z osobna" - kaja się mężczyzna. "W pewnym momencie przekroczyłem granicę dobrego smaku i życie pokazało, że to jest złe" - pisze na forum.
Jak sprawdziliśmy, administracja forum, na którym były publikowane zdjęcia usunęła je ze swoich serwerów. Pozostały jednak komentarze pod zdjęciami, gdzie nazywa się kobiety m.in. "galeriankami" i żartowano na ich temat w niewybredny sposób.
Nadal będziemy przyglądać się sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na pomorska.pl Gazeta Pomorska