Warszawa. - Mamy do czynienia z wyrwanymi z kontekstu urywkami - mówi Adam Szejnfeld z PO - komentując ujawnienie przez tygodnik "Wprost" części nagrań z rozmów m.in. Bartłomieja Sienkiewicz, ministra spraw wewnętrznych i Marka Belki, szefa NBP. Zdaniem Szejnfelda nagrania o niczym nie świadczą, poza tym, że towarzysko i prywatnie niektóre osoby rozmawiają. - Demokracja jest fasadą. Panowi załatwiają sobie w restauracji swoje biznesy. To świadczy o słabości demokracji w Polsce - kontruje Mariusz Błaszczak z PiS.