Wawrzynki. Akcja gaśnicza w zakładzie Uskom Żnin
- Mimo że tak naprawdę nic się tego dnia nie stało, nasze działania i tak wywołały niemałe zamieszanie. Na teren składowiska zjeżdżali mieszkańcy okolicznych wiosek - dowiedzieliśmy się od strażaków.
Opracowali scenariusz akcji
- Pożar składowiska powodować mógł zagrożenie dla obiektów, maszyn i urządzeń zakładu, ale i toksyczne dymy oraz produkty spalania stanowić mogły zagrożenie dla okolicznych terenów - relacjonuje mł. bryg. Jarosław Umiński, z-ca komendanta powiatowego PSP w Żninie, kierownik ćwiczeń.
Najpierw Powiatowe Stanowisko Kierowania PSP w Żninie przyjęło zgłoszenie o zagrożeniu i skierowało na miejsce siły i środki I rzutu z JRG Żnin w sile dwóch zastępów gaśniczych. Jednocześnie zaalarmowano i zadysponowano Kompanię Gaśniczą OSP z powiatu żnińskiego, którą skoncentrowano w okolicach ul. Wilczkowskiej przy Jeziorze Dużym Żnińskim, na wypadek niekorzystnego rozwoju sytuacji. Ze względu na szybkie powierzchniowe rozprzestrzenianie się pożaru, dowódca podjął decyzję o wprowadzeniu do akcji dużych sił i środków.
Wodę czerpano ze sztucznego zbiornika ppoż umiejscowionego na terenie zakładu. Akcję utrudniały wybuchy wewnątrz składowiska powodowane przez różnego rodzaju materiały niebezpieczne znajdujące się w magazynowanych śmieciach.
- Jest to scenariusz pozorowanego pożaru. Celem jest sprawdzenie procedur i systemów przeciwpożarowych zakładu - tłumaczy Umiński.
Zjechało wiele jednostek
W ćwiczeniach wzięły udział cztery zastępy JRG Żnin, a także OSP Wawrzynki, Żnin, Brzyskorzystewko, Białożewin, Rogowo, Piechcin, Łabiszyn, Lubostroń, Cerekwica, Barcin, Jadowniki, Sarbinowo II, Sielec.
Czytaj e-wydanie »