Mężczyzna zaczął uciekać, policjanci pobiegli za nim, oddali kilka strzałów ostrzegawczych. Nikt nie został ranny.
Funkcjonariusze zatrzymali mężczyznę. Nie wiadomo co było powodem ataku i czy to ma coś wspólnego z odbywającym się w szczecińskiej prokuraturze przesłuchaniem posła Gawłowskiego.
Policjanci zatrzymali 30-letniego mieszkańca Szczecina, który przed siedzibą Prokuratury przy ul. Mickiewicza stworzył zagrożenie dla innych osób. Według wstępnych ustaleń mężczyzna kierował się w ich kierunku trzymając nóż w ręce i wykrzykiwał wulgaryzmy.
Będący w pobliżu policjanci zareagowali błyskawicznie. Mężczyzna nie zareagował na wezwanie do odrzucenia noża i zaczął uciekać. Funkcjonariusze oddali strzały ostrzegawcze i po krótkim pościgu obezwładnili tą osobę.
30-latek jest nietrzeźwy, był w przeszłości notowany za przestępstwa przeciwko mieniu.
Ważne, że w tym zdarzeniu nikt nie ucierpiał.
Trwają intensywne czynności związane z ustaleniem wszystkich okoliczności zdarzenia.
Nożownik sprzed prokuratury leczył się psychiatrycznie
Według naszych informacji mężczyzna leczył się w przeszłości u psychiatry. Dziś po południu rzucił się z nożem na dziennikarzy stojących przed siedziba prokuratury przy ulicy Mickiewicza w Szczecinie.
Najpierw pokłócił się na przystanku tramwajowym, a potem na widok kamer ruszył w kierunku dziennikarzy z wulgarnymi okrzykami. Wymachiwał nożem, ale nikomu nie zrobił krzywdy. Policjanci podczas pościgu oddalikilka strzałów w powietrze. Napastnik został zatrzymany po ok. 200 metrach. Nóż wcześniej wyrzucił, ale policjanci go znaleźli.
Podczas zatrzymania mężczyzna krzyczał, że wezwie adwokata i nic mu nikt nie udowodni, bo nie ma przy sobie noża.
Trafił do policyjnej izby zatrzymań.
Zobacz więcej:
Więcej na ten temat - Stanisław Gawłowski i afera korupcyjna. Czytaj również: